Reklama

"Szybcy i wściekli": SZKOLENIE AKTORÓW

Zanim jeszcze mogła rozpocząć się zasadnicza część zdjęć, wszyscy główni aktorzy musieli przejść odpowiednie szkolenie w zakresie obsługi i praktycznego kierowania superszybkimi i nowoczesnymi samochodami. Claybourne na potrzeby filmu wyselekcjonował jedną z najlepszych szkół jazdy, zlokalizowaną w Las Vegas, która miała zająć się udoskonalaniem zdolności motoryzacyjnych aktorów i ekipy pracującej przy produkcji. Każda z osób pojawiających się zarówno na ekranie, jak i poza nim, a związana ze scenami prędkości musiała zapoznać się ze sprzętem i oswoić z zawrotnym tempem akcji. Wszyscy zgodnie twierdzą, że było to nie tylko kształcące doświadczenie, ale również świetna zabawa. Dwie z zaangażowanych przy filmie aktorek ze Wschodniego Wybrzeża, Jordana i Michelle, nie często, jeśli w ogóle, miały okazję zasiąść za kółkiem samochodu. Po odpowiednim przeszkoleniu obie dziewczyny dawały sobie świetnie radę z manewrami, ślizgami i wykonywaniem elementów na granicy scen kaskaderskich.

Reklama

Również dla bardziej doświadczonych motoryzacyjnie osób, praca przy filmie stanowiła niezłą okazję do podszkolenia swoich umiejętności jeździeckich. Jak twierdzi Walker: „Dzięki kilku jazdom pod czujnym okiem instruktorów zadałem sobie sprawę jak niewiele wiem o prawdziwym kunszcie operowania czterema kółkami.” Jedyne uwagi krytyczne, które można było usłyszeć w trakcie tej części przygotowań dochodziły ze strony pań, które, jak np. Rodriguez, narzekały, że instruktorzy nie pozwalają im rozwijać prędkości większej niż 130 kilometrów na godzinę!”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Szybcy i wściekli
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy