Determinacja Favreau, by pokazać świat restauracji - zarówno stacjonarnych, jak i mobilnych - w sposób możliwie najbardziej autentyczny, zadecydowała o tym, by wykorzystywać w filmie wyłącznie realnie istniejące lokale. "Jeśli zamierzasz nakręcić film o kucharzach, musisz go zrobić w prawdziwych kuchniach" - wyjaśnia reżyser. - "W momencie, gdy zaczynasz aranżować tę rzeczywistość, tracisz drobne, specyficzne elementy, które mają decydujący wpływ na realizm obrazu. Od początku wiedziałem, że chcę robić ten film w miejscach prawdziwych - jak na przykład ulica Abbott Kinney w Venice [dzielnica Los Angeles], gdzie na parkingu przed Brig stoją często trucki First Fridays." Początkowo, Favreau zamierzał cały film nakręcić w Los Angeles, ale z czasem rozbudował wątek relacji Carla z synem Percy'm i postanowił wysłać ich w podróż food truckiem po kraju.
"Kiedy kręciliśmy 'Iron Mana 3', spędziliśmy cudowny wieczór w restauracji Hoy Como Ayer w Little Havana, dzielnicy Miami" - wspomina Favreau. - "Ciągle miałem w głowie to miejsce, gdy pisałem scenariusz 'Szefa'. Kręciliśmy nasz film w dzielnicy Little Havana w Miami, w sąsiedztwie hotelu Marigny w Nowym Orleanie i w barze Franklin BBQ w Austin, ponieważ wszystkie te miejsca są dla mnie kwintesencją autentyczności."
"Kiedy zobaczyłem ulicę Frenchmen w Nowym Orleanie, ujrzałem dokładnie to miejsce, które opisałem w scenariuszu" - dodaje Favreau. - "Nakręciliśmy część zdjęć właśnie tam, nie dlatego, że udało nam się uzyskać pozwolenie, ale ze względu na specyfikę tej ulicy."
Kolejne przystanki w podróży Carla, Martina i Percy'ego do Los Angeles, dają Carlowi możliwość podzielenia się swoją kulinarną pasją z synem. "Starałem się znaleźć miejsca, które mogłyby zainspirować Carla i zbliżyć go z synem" - mówi Favreau. - "Tak powinna wyglądać relacja ojca z synem. Dobry ojciec pokazuje synowi fajne rzeczy i miejsca, dzieli się z nim doświadczeniami i dostarcza mu wspaniałych wspomnień, które zostaną z dzieckiem, nawet gdy ojca zabraknie."
