Reklama

"Sylvia": OSTATNIE DNI ŻYCIA SYLVII I JEJ POŚMIERTNA SŁAWA

John Brownlow, autor scenariusza, dość rzetelnie zrekonstruował najważniejsze wydarzenia ze wspólnego życia Sylvii i Teda Hughesów. Wprowadził jednak kilka drobnych zmian, by „udramatyzować” film. Najważniejsze zmiany dotyczą skondensowania wydarzeń z ostatniego okresu życia Sylvii. Na przykład w rzeczywistości Ted Hughes odszedł od żony w sierpniu 1962 roku, ale regularnie odwiedzał i ją, i dzieci.

7 lutego 1963 r. Sylvia pobiła opiekunkę do dzieci, bo uznała, że dziewczyna ją okrada i nie dba o dzieci. Po awanturze pojechała roztrzęsiona z dziećmi do przyjaciółki, Jillian Becker. Jillian nakarmiła całą trójkę i położyła spać. O godz. 3.30 w nocy Sylvia zawołała o pomoc - znów dopadł ją strach. Jillian trzymała Sylvię za rękę do wpół do szóstej rano. O tej porze mogła zażyć następną tabletkę antydepresyjną. - Najgorzej mi o pierwszej w nocy - zwierzyła się Sylvia, połykając tabletkę.

Reklama

Dr Horder, psychiatra, na gwałt szukał dla Sylvii szpitala, ale wolne miejsca były w placówkach - jego zdaniem - nieodpowiednich. - Na razie niech się opiekuje dziećmi. Będzie się czuła potrzebna - powiedział dr Horder do Jillian Becker.

Następnego wieczora Sylvia pokazała się Jillian w eleganckiej wieczorowej sukni: - Mam ważną randkę. - Spotkała się z Tedem na Fitzroy Road. Ale Ted wyszedł szybko. Po jego wyjściu ufryzowała sobie włosy. Wróciła do Beckerów i dzieci. Jillian Becker twierdzi, że w ten wieczór Sylvia zrozumiała, że Ted Hughes nigdy do niej nie wróci.

10 lutego Sylvia poprosiła męża Jillian, Gerrego, by odwiózł ją z dziećmi do domu. Zgodzili się dopiero, gdy dr Horder załatwił pielęgniarkę, miała przyjść następnego ranka. Po południu Gerry Becker odwiózł Sylvię i dzieci na Fitzroy Road 23.

O godz. 23.45 Sylvia poprosiła sąsiada Trevora Thomasa o pożyczenie znaczków lotniczych. Dziesięć minut później, widząc, że automatyczna lampa przy drzwiach domu ciągle się świeci, Trevor wyszedł z mieszkania. Sylvia stała bez ruchu: - Nie, nic, mam po prostu teraz wspaniały sen, najcudowniejszą wizję, jaką miałam w życiu.

O godz. 0.30 Trevor Thomas zasnął, słysząc, jak Sylvia rozpoczyna swój nocny marsz po pokoju. W nocy zeszła na dół i do wózka dziecinnego synka Nicholasa przyczepiła kartkę: - Proszę zadzwonić do dr. Hordera. Przygotowała dla dzieci śniadanie - chleb z masłem i dwa kubki mleka.

Otworzyła okno w pokoju dzieci. Drzwi w ich pokoju uszczelniła ręcznikami od zewnątrz. Zamknęła się w kuchni, uszczelniła drzwi. Otworzyła piec gazowy. I uklękła, składając twarz na wieko pieca.

11 lutego 1963 roku o godz. 9 rano na Fitzroy Road 23 przybyła pielęgniarka Myra Norris. Plath nie odpowiadała na dzwonek. Trevor Thomas też nie. Pani Norris ujrzała dwoje dzieci płaczących w oknie sypialni. Pracujący nieopodal robotnik Charles Langridge pomógł pani Norris wyważyć drzwi. Znaleźli Sylvię z głową w piekarniku.

Na jej biurku leżał przygotowany do druku tom "Ariel and Other Poems". Ten tomik miał przynieść Sylvii najwięcej uznania. Ted Hughes, do którego należały teraz wszystkie prawa autorskie, dbał o dorobek żony. To dzięki jego działaniom, na rynku amerykańskim ukazało się kilkanaście książek jego żony. Jednak dopiero w 1971 roku ukazało się w USA pierwsze wydanie „Szklanego klosza”. Wydrukowano wtedy 375 tysięcy egzemplarzy, które sprzedano na pniu. Od tego czasu każdego roku sprzedaje się minimum 50 tysięcy egzemplarzy książki.

Życie prywatne Hughesa nie układało się tak różowo. Zamieszkał z Assią Weville jeszcze przed śmiercią żony, ale dopiero w 1967 roku (a nie, jak sugeruje się w filmie – w 1963 roku!) Assia urodziła mu jedyne dziecko – córkę. Dwa lata później Assia zabiła córkę, po czym sama popełniła samobójstwo.

W 1970 roku Ted ożenił się po raz trzeci, tym razem szczęśliwie. Nicholas, syn Sylvii, skończył biologię na Oksfordzie, dziś zajmuje się badaniem flory morskiej. Córka, Frieda, podobnie jak rodzice, jest poetką i pisarką. Ted

w 1994 roku otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł nadwornego poety. Był kandydatem do literackiego Nobla. Zmarł w 1998 roku.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Sylvia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy