Reklama

"Śnieżne psy": REALIZACJA

Teda Brooksa, dentystę z Miami, który nieoczekiwanie dziedziczy zaprzęg psów na Alasce, gra Cuba Gooding, Jr.. Aktor mówi: "Ted jest profesjonalistą w każdym calu, człowiekiem bez reszty oddanym swojej pracy, na Alasce czuje się więc jak ryba wyjęta z wody. Nie ma pojęcia, jak zmusić do współpracy psy, które odziedziczył". Praca z czworonożnymi aktorami nie należy do łatwych, producenci zdawali więc sobie sprawę z tego, że kluczem do sukcesu filmu jest pozyskanie odpowiedniego reżysera. Producent Jordan Kerner mówi: "Od dawna chciałem pracować z Brianem Levantem. Śledzę jego karierę od czasu "Beethovena" i wiem, że świetnie się sprawdza w komedii. Ma doskonały instynkt i wspaniałe poczucie humoru".

Reklama

Brian Levant mówi: "Spodobało mi się to, że w naszym filmie nie ma czarnych charakterów. Nie ma w nim miejsca na przemoc ani cynizm, jego bohaterami są bowiem uczciwi ludzie, którzy szukają swojego miejsca w świecie". "Śnieżne psy" przywodzą na myśl klasyczne angielskie komedie. Ich bohaterowie trafiali zwykle do małego miasteczka, w którym mieszkali dziwacy i ekscentrycy, a dzięki spotkaniu z nimi zmieniali się nie do poznania. Zawsze chciałem nakręcić podobny film.

Zdjęcia do filmu kręcono w Albercie w Kanadzie. Brian Levant mówi: "Podjęliśmy nie lada wyzwanie. Nikt co prawda niczego sobie nie odmroził, ale przyszło nam pracować w skrajnie trudnych warunkach. Było zimno i mokro, padał śnieg, szalały wichury i zamiecie. Pogoda co rusz płatała nam figle. Nie sposób było niczego przewidzieć ani zaplanować...".

Cuba Gooding Jr. mówi: "Nigdy nie dane mi było pracować w równie trudnych warunkach. Gdy wiał silny wiatr, temperatura spadała do kilkudziesięciu stopni poniżej zera. Czułem, że zamarza mi twarz i bałem się, że odpadnie mi nos...". Zdjęcia do scen, których akcja rozgrywa się w fikcyjnym miasteczku Tolkenta na Alasce, kręcono w Canmore nieopodal Banff. Canmore to niewielkie miasteczko w kanadyjskich Górach Skalistych. Otaczają je górskie szczyty i jeziora. Jeziora zamarzły na tyle, że mogliśmy kręcić na nich zdjęcia - mówi Cuba Gooding Jr..

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Śnieżne psy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy