Reklama

"Smoking": O PRODUKCJI

Prezentowany obecnie „Smoking” nie jest z pewnością typowym filmem Jackie Chana. Po raz pierwszy Chan gra rolę faceta, który sam z siebie jest całkowicie niekompetentny w sprawach wysokiej klasy popisów kaskaderskich, z którymi bądź co bądź widownia niezmiennie go kojarzy. Wielbiciele charakterystycznych ruchów i chwytów aktora nie bądą jednak zawiedzeni - okazuje się bowiem na ekranie, że to strój ‘zmienia’ człowieka i że tak na prawdę będzie na co popatrzeć.

Chan wciela się w filmie w rolę Jimmy’ego Tonga, zwyczajnego taksówkarza, którego umiejętnoœci za kółkiem pozwalają zdobyć prestiżową pracę szofera Clarka Devlina, bogatego przemysłowca, który prowadzi interesy w branży ... szpiegowskiej i tak naprawdę jest tajnym agentem organizacji CSA. Przypadek sprawia, że czasowo niezdolny do wykonywania swoich obowiązków Devlin zleca Jimmy’emy nałożenie tajemniczego, wartego wiele milionów dolarów smokingu, który z szofera przemienia go w kolejnego agenta tajnej organizacji.

Reklama

Jackie Chan skwapliwie skorzystał z możliwości zagrania roli, która była pewną odskocznią od typowych dla niego zadań aktorskich. Jak aktor sam mówi: „Jest to rola, z którą nigdy wcześniej nie miałem do czynienia, dlatego też chciałem sprawdzić się w nowym wcieleniu. Poza tym scenariusz wydał mi się zabawny, a grana przeze mnie postać interesująca. Nie gram tym razem policjanta, ale zwykłego faceta - taksówkarza, który niemalże z dnia na dzień staje się super szpiegiem i to za sprawą smokingu, który ma właściwości dokonywania niebywałej transformacji noszących go osób.”

„Smoking”, który jest debiutem fabularnym reżysera nie jest jego jedynym osiągnięciem w branży. Wcześniej Donovan dał się poznać jako niezwykle utalentowany twórca filmów reklamowych, co docenione zostało przez szerokie gremia i uhonorowane wieloma prestiżowymi nagrodami. Producent Adam Schroeder mówi, że po obejrzeniu reklamówek z charakterystycznymi innowacyjnymi rozwiązaniami, a następnie spotkaniu z Donovanem nie było wątpliwości, że jest on właściwą osobą, która mogłaby stanąć za reżyserskim sterem. „Kevin od samego początku miał jasne wyobrażenie tego, jak film powinien wyglądać. Potem już tylko obserwowaliśmy jak konsekwentnie i w sposób przemyślany przekuwa swoją wizję w rzeczywistość ekranową. Dzięki jego pracy nasz projekt nabrał szczególnego wizualnego charakteru i stylu.”

Donovan stwierdza: „Praca, która polega na tworzeniu czegoś z myślą o wartości rozrywkowej, a nie promowaniu określonego produktu jest niezwykle satysfakcjonująca. Bardzo doceniam zatem to nowe doświadczenie. Poza tym, dobrze czułem się przy produkcji filmu będącego połączeniem dobrej zabawy, komedii i kina akcji. Wrażenie robią sekwencje sztuki walki i efekty specjalne. Ale wynik naszej pracy nie byłby pewnie taki sam, gdyby nie nasi główni bohaterowie. Szczególne ukłony należą się czołowej parze - Jackie Chan i Jennifer Love Hewitt.”

W filmie Jennifer Love Hewitt gra u boku Chana rolę Del Blaine - kompletnie jeszcze ‘zielonej’ agentki CSA. Akcja zaczyna nabierać tempa, kiedy to Del otrzymuje prestiżowe zlecenie specjalne do wykonania przy współpracy ze ‘wspaniałym’ Clarkiem Devlinem. Biedna Del nie przypuszcza nawet, że jej partnerem będzie nie kto inny ale właśnie Jackie Chan - jeszcze bardziej niedoświadczony niż ona sama.

Aktorka mówi: „Rola Del jest inna od tych wszystkich, które udało mi się do tej pory wykreować. Grana przeze mnie postać jest niewątpliwie inteligentna, ale jakoś nie bardzo radzi sobie w sytuacjach towarzyskich. Komunikowanie się i wypowiedzi ustne też nie są jej najmocniejszą stroną. Myślę jednak, że wraz z rozwojem akcji ona też wiele się uczy.” Dla Hewitt wabikiem do zagrania w filmie była możliwość zapoznania się z nieznanym jej dotychczas terytorium - areną kina akcji. Jak sama twierdzi: „Zawsze chciałam wystąpić w filmie akcji. Mam w swojej naturze coś z dziewczynki, która lubi się bawić w chłopięce zabawy, a ten film dawał mi taką możliwość. Niewątpliwym atutem całego przedsięwzięcia była również obecność na planie Jackiego Chana. Nie ukrywam, że to on był motywem numer 1 zagrania w filmie. Widziałam prawie wszystkie filmy z jego udziałem i uważam go za znakomitego aktora, niezwykle uroczego i zabawnego, nie mówiąc już o jego umiejętnościach ruchowych. Jestem pełna podziwu dla niego - to on jest czymś na kształt energetyzującej wiązki światła, która pada na wszystkich i sprawia, że chce się śmiać.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Smoking
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy