Reklama

"Sezon na kaczki": PRASA O FILMIE

MANOHLA DARGIS, NEW YORK TIMES

Sezon na kaczki to kameralny film produkcji meksykańskiej, który oczarowuje widza. Dzięki niemu zmieniłam sposób, w jaki nalewam coca-colę. W tym hymnie na rzecz przyjaźni bohater nalewa napój do dwóch szklanek, a kiedy ciemna, gazowana ciecz niebezpiecznie zbliża się do krawędzi, jego towarzysz krzyczy: "Palec". Wtedy on umieszcza swój palec na szklance i w ten sposób "powstrzymuje" coca-colę przed przelaniem. Dużo przyjemniej jest nalewać colę do dwóch szklanek niż do jednej.

Debiut Eimbcke zaczyna się od serii statycznych obrazów: zniszczony rower, pokryta graffiti ściana betonu - obrazki niemal apokaliptyczne. Reżyser obserwuje życie ze zgryźliwym humorem, nie raz zaskakując widza. Znadujemy się w olbrzymim kompleksie domów mieszkalnych, gdzie atmosfera przypomina nocny koszmar pełen zombie. W jednym z pustych okien bloku mieszkalnego widać Moko i Flamę - głównych bohaterów świetnie zagranych przez Diego Cata?o i Daniela Mirandę. Czternastolatkowie, prawie dzieci, chudzi, z szeroko otwartymi oczami. Ale już gotowi, żeby zanurzyć się w dorosłości. (http://movies.nytimes.com/2006/03/10/movies/10duck.html)

Reklama

DESSON THOMSO, Washington Post

W swoim błyskotliwym debiucie reżyser Fernando Eimbcke nie okazuje swoim bohaterom pogardy. Zachęca widza, aby traktował ich z szacunkiem i współczuciem, gdy ci odsłaniają na ekranie swoje intymne tajemnice: przyprawiającą o gęsią skórkę inicjację seksualną czy poszukiwanie własnej tożsamości. Musimy też odkryć, co symbolizuje jedzone przez nich ciasto i kiczowaty obrazek przedstawiający kaczkę. Ten ostatni to w pewnym sensie również metafora całego filmu: im głębiej w niego wejrzysz, tym bardziej cię wciągnie.

(http://www.washingtonpost.com/gog/movies/duckseason,1106617/criticreview.html#reviewNum1)

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Sezon na kaczki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy