"Sekret": RAMY CZASOWE
Nakręcono wiele filmów osadzonych w latach 60. i 70. i większość z nas myśli że, wiemy już wszystko na ich temat. Adam Brooks i scenograf Robin Standefer postanowili na przekór tej opinii znaleźć nowy sposób interpretacji opisywanej przez nich epoki. Adam Brooks mówi: "Nie łatwo jest opowiadać o czasach, które wszyscy pamiętamy. Już na początku postanowiliśmy, że nie będzie to nostalgiczna podróż. Nie chcieliśmy puszczać w tle naszych ulubionych kawałków, nie zamierzaliśmy wieszać plakatów Boba Dylana na ścianie. Podczas dokonywania wyborów, kierowaliśmy się ogólną atmosferą epoki, ale jednocześnie staraliśmy się wyzwolić ze standardowej symboliki. Robin Standefer podejmuje temat mówiąc: "Wadą uciekania się do oczywistych symboli tamtych czasów jest popadanie w uproszczenia i powierzchowność. Gwiazdy rocka tamtych lat są zbyt często używane do wyrażenia ducha lat sześćdziesiątych, oboje chcieliśmy tego uniknąć." Sporządziliśmy zatem listę rzeczy, których nienawidzimy w filmach osadzonych w tamtym okresie czasu. (To był żart, ale nie bezpodstawny).
Adam Brooks kocha muzykę i ciągle słucha i odkrywa nowe zespoły. Wybór muzyki do filmu nie był przypadkowy, ani stereotypowy. "Podobnie jak w scenografii chciałem uniknąć wykorzystywania ogólnie rozpoznawalnych, sztandarowych kawałków rocka, żadnych Stonesów,, Springfielda, Creem czy Can. Chcieliśmy uniknąć przysłowiowej łezki w oku , podczas słuchania kolejnego szlagieru. Faith chce tworzyć historię, zmieniać świat - zobrazowanie tego na tle melodii, która ma 30 lat, byłoby bardzo niewiarygodne. Tak więc muzyka, którą wykorzystaliśmy musiała wywoływać żywe emocje. Była to muzyka współczesna, inspirowana muzyką minionego pokolenia. Yo La Tengo skomponował dwie piosenki do Sekretu, a całą ścieżkę dźwiękową skomponował wieloletni przyjaciel Brooksa, Nick Laird - Clowes ( znany także jako Trashmonk, członek Dream Academy). Podobnie rzecz się miała z kostiumami. Choć wyraźnie pasują do epoki, nie są jednak dla niej zbyt charakterystyczne. Fanom długich baczków, kwiecistych koszul, skórzanych kurtek z frędzlami, i stylu dzieci kwiatów, ciężko będzie tu znaleźć coś dla siebie. Źródłem takiej postawy jest fascynacja Brooksa tym okresem, jego przekonanie, że prawda o nim jest głębsza niż sądzi się potocznie i jednocześnie pragnienie by potoczne wyobrażenie o tamtej epoce nie zdominowało autentycznych postaci i ich historii. Adam Brooks chciał stworzyć opowieść o ludziach a nie hymn pochwalny minionej epoki.