Reklama

"Sekret": PRODUKCJA

"Przyjaciel polecił mi powieść Jennifer Egan, pod tytułem "The Invisible Circus" nie tylko jako świetną lekturę, ale też materiał na scenariusz." mówi Adam Brooks "Kocham kino drogi, poza tym przyciągnęła mnie historia dwóch sióstr, osadzona w czasach, gdy sam dorastałem. Bardzo zaintrygowała mnie postać Phoebe, prześladowanej wspomnieniami o siostrze, która była bardzo silną i charyzmatyczną kobietą. Phoebe jest jej zupełnym przeciwieństwem. Podczas szalonej podróży po Europie, gdy dziewczyna próbuje odkryć tajemnicę śmierci siostry, sama przechodzi metamorfozę, nie do końca uświadamiając sobie zmiany, jakie w niej zachodzą." Brooks współpracował z autorką książki - Jennifer Egan i na bieżąco konsultował się w kwestiach konstrukcji postaci. Gdy Brooks był w końcu zadowolony z efektu swojej pracy, rozpoczęły się poszukiwania kogoś, kto zdecyduje się wyprodukować i sfinansować cały projekt. Na początku 1998 roku do Julii Chasman z Industry Entertainment dotarły wieści o projekcie. "Znałam Adama Brooksa i od zawsze chciałam z nim pracować." mówi "Usłyszałam, że scenariusz, który napisał w oparciu o powieść "The Invisible Circus" jest dostępny, więc postarałam się o kopię. Adam miał go wyreżyserować i na tej podstawie zdecydowaliśmy się zaangażować w projekt. Byłam przekonana do niego, bo bardzo lubię historie rodzinne, historie, które oscylują wokół postaci - sióstr, czy kochanków- i historie o ideałach. Ten scenariusz łączy wszystkie te cechy." Adam Brooks i Julia Chasman zaczęli szukać aktorów. Producent wyjaśnia cały proces: "Zaczęliśmy od dwóch sióstr. Najpierw wybraliśmy Cameron Diaz do roli Faith, a potem zaczęliśmy szukać aktorki do roli młodszej siostry Phoebe. Rola Faith jest mniejsza, ale niewiarygodnie ekscytująca i ważna. Gdy już wiedzieliśmy, że zagra ją Cameron, zaczęliśmy szukać kogoś, kto mógłby być jej młodszą siostrą i jednocześnie kimś zupełnie innym od niej. U podstaw natury Phoebe leży fakt, że żyje ona w cieniu swojej wyjątkowej i energicznej siostry." Brooks rozwija wątek obsadzania postaci sióstr O'Connor: "Widzimy Faith tylko przez wspomnienia innych ludzi i w ich opowieściach o niej, dlatego jest ona niczym postać z mitów. Cameron idealnie pasowała do roli, gdyż..." - zastanawia się, szukając właściwych słów, które pomogłyby mu opisać tą najpiękniejszą i najbardziej charyzmatyczną aktorkę. Wzruszając ramionami, mówi w końcu z uśmiechem: "W niej po prostu coś jest. Faith jest typem gwiazdy i potrzebowaliśmy kogoś, kto potrafiłby to przekazać, bez szczególnego skupiania się na tym. A Cameron to właśnie w sobie ma - promienność, dzięki której nie można od niej oderwać oczu. To nietypowa rola dla Cameron, może odrobinę bardziej dramatyczna, bardziej emocjonalna niż te w innych filmach. To było wspaniałe, że Cameron tak silnie wczuła się w tą postać i wlała w nią tyle pasji."

Reklama

O wiele trudniej było znaleźć Phoebe. Mówi Brooks: "W ciągu tych trzech miesięcy poszukiwań widzieliśmy całe zastępy aktorek. Jordana spodobała mi się już wtedy, gdy ją ujrzałem. Miała w sobie właściwą mieszankę cech: dystans i spokój oraz siłę i zdecydowanie. Phoebe jest introwertyczką, brak jej pewności siebie, a jednak ma w sobie dość odwagi, by wyruszyć na tą przygodę. Jordana od początku nosiła w sobie to napięcie. Jest wspaniałą młodą aktorką i to niezapomniane wrażenie obserwować, jak dojrzewa w swojej roli, oswaja się z nią. Tak samo działo się z naszą ekranową postacią, która ewoluuje, dojrzewa i staje się coraz silniejsza."

Jeśli chodzi o główną rolę męską, największa trudność polegała na tym, by znaleźć aktora, który umiałby pokazać dwa różne etapy w życiu swojego bohatera - gdy ma dwadzieścia lat i jest z Faith, oraz okres późniejszy, gdy staje się zupełnie innym mężczyzną. Brooks zdecydował się zaangażować do tej roli brytyjskiego aktora Christophera Ecclestona, lecz przyznaje, że nie był to łatwy wybór. "Męczyłem się z rolą Wolfa i upłynęło parę sesji castingowych, zanim zdałem sobie sprawę, że potrzebny mi jest prawdziwy mężczyzna. Wolf dźwiga na sobie brzemię, wstyd. To człowiek uwięziony przez okoliczności, których, jak sobie nagle zdaje sprawę, nie mógł skontrolować. Myślał, że potrafi sobie poradzić z Faith, ale nie umiał. Christopher Eccleston ma w sobie siłę, której wymaga ta rola. Jest stanowczy, a jednak kryje w sobie pewną słabość. Gdy Phoebe staje u progu jego drzwi, wraca do niego cały wstyd i poczucie winy. Ich romans prześladuje wspomnienie Faith i świadomość, że robią coś złego i niebezpiecznego. Jest jednak w nim dużo czułości i delikatności, gdyż oboje noszą w sobie blizny emocjonalne. Na końcu opowieści mogą sobie nawzajem wybaczyć i podążyć własną drogą."

Gdy trzy główne role zostały obsadzone, można było rozpocząć zdjęcia. Brooks zebrał wokół siebie doświadczoną grupę fachowców. Ponieważ większość zdjęć kręcono w Paryżu, prawie wszyscy z nich byli Francuzami, za wyjątkiem kilku Brytyjczyków (DoP Henry Braham) i Amerykanów (scenograf Robin Standefer i kostiumolog Donna Zakowska). Zdjęcia rozpoczęto w maju 1999 roku w pięknym Ogrodzie Luksemburskim w sercu miasta. Trwały dziewięć tygodni w Amsterdamie i Berlinie, trzy tygodnie w Portugalii, a w końcu, tam gdzie kończy i zaczyna się cała opowieść- w San Francisco.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Sekret
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy