"Sędzia" na płytach DVD i Blu-ray

Hank Palmer (Robert Downey Jr.) jest wziętym prawnikiem broniącym w sądzie oskarżonych, co do których nikt nie ma wątpliwości, że są winni. Cynicznie naginając prawo najczęściej wygrywa, co z jednej strony nie przysparza mu przyjaciół, z drugiej jednak zapewnia bardzo dostatnie życie. Pewnego dnia otrzymuje telefon od starszego brata Glena (Vincent D'Onofrio), z który nie rozmawiał od lat, z wiadomością, że ich matka nie żyje. Po kilkunastu latach nieobecności Hank musi wrócić do rodzinnego miasteczka by wziąć udział w pogrzebie i spotkać się z rodziną, z którą nie utrzymywał kontaktu.

Na miejscu spotyka się z młodszym bratem - upośledzonym Dalem (Jeremy Strong) oraz z ojcem Josephem (Robert Duvall) - długoletnim sędzią lokalnego sądu. Pomiędzy ojcem i synem bardzo szybko dochodzi do konfliktu. Między innymi dlatego Hank planuje wrócić do swojego domu następnego dnia po pogrzebie. Niestety, tuż przed jego wyjazdem Joseph zostaje oskarżony o... morderstwo Marka Blackwella - człowieka, którego przed laty skazał na długoletni wyrok. Zdaniem policji sędzia potrącił go śmiertelnie swoim samochodem i zbiegł z miejsca wypadku, a wszystkie dowody świadczą przeciwko niemu. Hank postanawia dotrzeć do prawdy, a w trakcie swoich poszukiwań odnawia relacje z rodziną.

? W tej opowieści kocham niesamowite poczucie miejsca, faktu opuszczenia domu rodzinnego i konieczności powrotu, aby zmierzyć się ze wszystkimi problemami, których ten facet unikał przez lata, a które teraz powracają do niego ze zdwojoną siłą. Podoba mi się sposób pokazania tego, jak różnie mogą być postrzegane życiowe porażki i sukcesy przez tak podobne do siebie osoby, nawet jeśli one same nie widzą tego podobieństwa lub nie chcą się do niego przyznać - mówi o filmie "Sędzia" Robert Downey Jr.

- Scenariusz do filmu był dobry, napisany w inteligentny sposób, ze wspaniałymi postaciami, zdecydowanie jest to obraz dający duże pole do popisu aktorom. Co więcej, miałem wrażenie, że świetnie będzie mi się pracowało z ludźmi, którzy także zadeklarowali swój udział - dodaje Robert Duvall, któremu rola w "Sędzim" przyniosła szóstą w jego karierze nominację do Oscara .

Pracując nad filmem "Sędzia" David Dobkin, reżyser i pomysłodawca fabuły filmu, chciał opowiedzieć nie tylko trzymającą w napięciu historię, ale również pokazać dorosłych ludzi zmuszonych do zmierzenia się ze starością swoich rodziców. - My, Amerykanie, w większości nie mieszkamy ze swoimi rodzicami, więc w pewnym sensie nie doświadczamy problemu ich starzenia się zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Zacząłem wyobrażać sobie tych trzech braci oraz ich ojca, którzy spotykają się po śmierci matki, i jak to spotkanie miałoby wyglądać - wyjaśnia Dobkin.

Napisanie scenariusza filmu powierzono Nickowi Schenkowi i Billowi Dubuque, ale w prace nad tekstem zaangażowani byli również David Dobkin oraz Robert Downey Jr. i jego żona Susan, których firma Team Downey była jednym z producentów obrazu. Co ciekawe, na etapie przygotowań do produkcji obsada miała rzadką możliwość odbycia dużej liczby prób, zakończonych 90-minutową improwizacją z udziałem najbliższej "rodziny", czyli Downeya, Duvalla, D'Onofrio i Stronga, wspólnie ustalających szczegóły interakcji pomiędzy poszczególnymi postaciami przed rozpoczęciem realizacji zdjęć. - Rozpoczęliśmy pracę na planie, a w związku z tym, że omówiliśmy dynamikę między członkami rodziny w najdrobniejszych szczegółach, wszystko się udało. To był bardzo ekscytujący i owocny proces. Wspaniale jest widzieć na własne oczy, jak wiele można osiągnąć, korzystając z klasycznych technik, takiego tradycyjnego podejścia do aktorstwa - wspomina David Dobkin.

Prace na planie "Sędziego" rozpoczęły się 31 maja 2013 roku w Shelburne Falls w stanie Massachusetts, miasteczku, które na ekranie "zagrał" rolę fikcyjnego Carlinville w Indianie, gdzie rozgrywa się większość akcji filmu. - Było ono urocze i w 98% idealne dla potrzeb naszego filmu. Staraliśmy się znaleźć takie plenery, w których można poczuć się swobodnie, do których chciałoby się wracać jak do domu. Poza modyfikacjami na głównej ulicy musieliśmy jedynie zmienić oznakowanie i nieznacznie przystroić okna - wspomina scenograf Mark Ricker.

Zdjęcia w Shelburne Falls kręcono przez ponad trzy tygodnie i objęły one fasady takich lokalnych biznesów jak: apteka Baker Pharmacy oraz kawiarnia Ice Cream Parlor, sklep Good Spirits Liquor Shoppe, a także Ratusza, który pełnił też funkcję przedniej strony biura szeryfa hrabstwa Crawford. Z Shelburne Falls filmowcy udali się do Plymouth, aby przez trzy dni filmować sceny w domku nad jeziorem oraz jeden dzień zdjęciowy spędzić w Sądzie Najwyższym w Plymouth, gdzie nakręcono scenę z sali sądowej w Chicago. Ostatnie tygodnie realizacji zdjęć miały miejsce w ogromnym, pustym magazynie usytuowanym w Norwood, gdzie Ricker i jego dział artystyczny zbudowali w częściach trzypiętrowy dom rodzinny Palmerów oraz wnętrze sądu sędziego Palmera w Carlinville.

Autorem zdjęć do filmu "Sędzia" jest wybitny operator Janusz Kamiński, zdobywca dwóch Oscarów i jeden ze stałych współpracowników Stevena Spielberga. Obraz, co dziś jest już rzadkością, został w całości zrealizowany na taśmie światłoczułej, a nie cyfrowo. - Chciałem zrobić film osadzony w miejscu, które wyglądało jak z innej epoki, ale było współczesne - wyjaśnia tę decyzję David Dobkin.

Światowa premiera filmu "Sędzia" odbyła się podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. Na ekrany amerykańskich kin obraz wszedł 10 października 2014 roku w pierwszy weekend odnotowując przychód w wysokości 13 milionów dolarów. W sumie w kinach na całym świecie film zarobił ponad 83 miliony dolarów.

Entuzjastycznie przez krytyków została oceniona rola sędziego Josepha Palmera, którą na ekranie stworzył Robert Duvall i która przyniosła aktorowi szóstą już w jego karierze nominację do Oscara , nominację do Złotego Globu oraz nominacje do prestiżowych nagród Gildii Aktorów Ekranowych oraz stowarzyszenia Broadcast Film Critics Association.

- To, przez co przechodzi rodzina w tym filmie... wszyscy przeżywaliśmy lub prawdopodobnie będziemy przeżywać to samo. Mam nadzieję, że widzowie pozytywnie przyjmą te niezwykle ludzkie uczucia i zachowania, które zgłębialiśmy, a także będą czerpali przyjemność z podziwiania imponujących kreacji aktorskich Downeya i Duvalla oraz całej niesamowitej obsady, która powołała te postaci do życia w taki sposób, że pozostają z nami na długo po wyjściu z kina - powiedział o swoim najnowszym filmie reżysera David Dobkin.