"Rysiek Lwie Serce": O PRODUKCJI
"Rysiek Lwie Serce" był największym projektem w historii KANDOR Graphics. W jego trakcie filmowcy musieli pokonać mnóstwo różnego rodzaju przeszkód:
Wyzwania narracyjne:
"W filmie znajduje się kilka skomplikowanych sekwencji, ale najbardziej zapadła mi w pamięci humorystyczna scena fiesty w domostwie Lary - to było ogromne wyzwanie ze względu na długość całości, ilość przewijających się postaci oraz liczbę pojawiających się wątków fabularnych", wspomina Joaquin Catala, współreżyser ds. pre-wizualizacji. "Była to jedna z ostatnich scen do stworzenia, więc mieliśmy już na tyle doświadczenia i pewności siebie, by nas nie przerażała. Jesteśmy pewni, że widzowie będą się świetnie przy tej scenie bawić!"
Wyzwania kreacyjne:
"Budowanie planów i poszczególnych rekwizytów było wielkim wyzwaniem ze względu na poziom skomplikowania wszystkich projektów, w także rozmiar poszczególnych lokacji, takich jak opactwo czy wieża Ponuriusza...", mówi Iker Garcia, który nadzorował prace kreacyjne. "Przeprowadziliśmy mnóstwo testów, aby jak najlepiej odwzorować trawniki, trawę, liście... Ostatecznie udało nam się osiągnąć satysfakcjonujący poziom realizacji".
Wyzwania animacyjne:
"Obiektami, które przyprawiały nas o wielki ból głowy, były zbroje", opowiada Fran Fernandez, współreżyserka ds. animacji. "Musieliśmy włożyć więcej wysiłku w ich kreację, ażeby wszystkie elementy były mobilne, a ruchy rąk nie wyglądały sztucznie". A Gabriel Garcia, współpreżyser ds. animacji, dodaje: "Równie wiele zachodu przyniosła choreografia walk na miecze, choć wiele się przy okazji nauczyliśmy. Na potrzeby tych sekwencji kupiliśmy dwa plastikowe miecze, których używają specjaliści na treningach. Nakręciliśmy materiały referencyjne i mieliśmy niezły ubaw!"
Wyzwania oświetleniowe:
Scena w więzieniu była najbardziej wymagającą sekwencją pod względem oświetlenia oraz kompozycji. "Naszym celem było osiągnięcie odpowiedniego światła oraz cienia poprzez użycie kolorów - chcieliśmy uniknąć tworzenia całkowicie czarnych obszarów", wspomina Pepe Cazorla, współreżyser ds. oświetlenia. "Nawiązując do niemieckiego ekspresjonizmu, cienie stały się dla nas ważniejsze od światła. Jesteśmy przekonani, że widzowie nie przejdą wobec tej sceny obojętnie".
Wyzwania wizualne:
Octavio Alonso, nadzorujący obróbkę efektów wizualnych, opowiada o ciężkiej realizacyjnie filmowej sekwencji. "Akcja dzieje się w nocy. Mamy mgłę, ogień tli się w pochodniach itd. Musieliśmy osiągnąć odpowiednio złowieszczą atmosferę, by każdy widz mógł odczuć ją na własnej skórze". Równie spore problemy ekipa napotkała przy realizacji wodospadów, w szczególności tych widocznych w trakcie finałowej bitwy między Ryśkiem i Ponuriuszem. "Gwałtowny spadek wody wspomaga dramaturgię całej sceny, musieliśmy podejść do tego z wielkim pietyzmem, żeby osiągnąć wiarygodny efekt. A także pamiętać o oświetleniu i kompozycji...", dodaje Sergio Juan, nadzorujący efekty wizualne.
Dla Juana Moliny, szefa KANDOR Graphics, największym wyzwaniem było jednak "przeżycie! Pracowaliśmy nad tym projektem dwadzieścia lat i udało nam się spełnić marzenie Manuela Sicilii. Będziemy teraz tworzyć własne filmy, opowiadać ciekawe historie, prawić o wartościach i świetnie się przy tym wraz z widzami bawić!"