"Rusałka": O PRODUKCJI
Scenarzysta / Dyrektor Artystyczny Uljana Rjabowa o produkcji filmu "Rusałka"
W tej historii bohaterka mieszka nad morzem - ale którym morzem? Rozważaliśmy różne opcje. Krym, Abkhazia... ale potem stwierdziliśmy, że Rusałka nie może mieszkać w kurorcie, raczej na cichym, mało atrakcyjnym wybrzeżu. Stąd pomyśleliśmy o Azov, gdzie znaleźliśmy stary dom - letniskowy domek jakiejś obcej osoby. Ten dom stał się domkiem Alisy, a dom został zbudowany. Okazało się, że dużo łatwiej było zbudować dom, niż zburzyć go. Dom był więc zburzony przez huragan przy użyciu grafiki komputerowej. Ostatecznie kręciliśmy w wielu miastach i wykorzystaliśmy dwa morza - Morze Czarne i Azov.
W Moskwie było bardzo trudno, jeśli chodzi o organizację przestrzeni. Anna Melikian chciała zobaczyć zdjęcia abstrakcyjnego, dużego miasta, więc musieliśmy je złożyć z kawałków, jak w kalejdoskopie. Musieliśmy zjechać pół Moskwy, żeby zrobić odpowiednie ujęcie, więc zadanie było wręcz niewykonalne.
Zaczynaliśmy dwa razy, więc mieliśmy wystarczająco dużo czasu na przygotowania. Ułożyliśmy prawie cały film, a potem prawie wszystko zmieniliśmy. Więc do czasu rozpoczęcia zdjęć, każdy dokładnie wiedział, czego chce od tego obrazu, ale było niezwykle trudno urzeczywistnić tę fantazję. To, co podoba mi się w pracy z Anną, to stała współpraca, nie ograniczająca się jedynie do zakresu zawodowych obowiązków. Miałam też wspaniały zespół artystów, którzy dosłownie wydobyli ten film z szeregu trudnych sytuacji i pracowali na pełnych obrotach.