Reklama

"Rozmowy nocą": ERNEST BRYLL O FILMIE

Bardzo mnie ujął ten scenariusz. Myślę, że problemy jego bohaterów, dowcip dialogów i sytuacji będzie przemawiał do młodej widowni inaczej niż pewnego rodzaju "bylejakość" i niewysokich lotów dowcipy tak zwanych filmów o współczesności.

(?) Jest to film o tym co dobre w nas. Ale absolutnie nie mający cienia zapachu dydaktyki. Właśnie odwrotnie, cała opowieść jest i śmieszna i zaskakująca i dopiero po obejrzeniu tego filmu widz rozumie, ze obejrzał coś co mu pokazało i problemy życia i każe się zastanowić, pomyśleć nad sobą.

Reklama

(?) Myślę, że taki film o współczesnym świecie jest już przez widownię wyczekiwany. Coś w rodzaju romantycznej opowieści o pragnieniu miłości, ale opowieści niebanalnej, obracającej się wśród ludzi młodych o innej obyczajowości, a przecież pragnących tego co dla widza zawsze jest najważniejsze - uczucia.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Rozmowy nocą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy