"Rozdroże Cafe": FABUŁA
„Film o ludziach, którzy szukają swego miejsca w pojebanym świecie”
Kazik Staszewski
Rozdroże Cafe, to współczesna opowieść o zagubionych młodych ludziach, którzy próbują odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości, poszukując swojego miejsca i lepszego życia. Narrator filmu – Kazik poprzez muzykę dodatkowo podkreśla współczesną wizję świata w którym brakuje ideałów, a większość ludzi żyje w poczuciu beznadziejności dnia codziennego. Film jest lustrzanym odbiciem zagubienia, poszukiwań i tęsknoty za lepszym jutrem dla młodych ludzi.
Bohaterem filmu jest Grześ, chłopak z małego miasteczka, który wychował się bez ojca, w cieniu despotycznej Matki. Młodsza siostra Dusia była dla niego zawsze wzorem urody i wszelkich cnót, istotą która powinna otrzymać od życia to co najlepsze. O najmłodszym bracie, upośledzonym psychicznie Bronku zawsze starał się zapomnieć, chociaż to on nauczył go czułości i opiekuńczości. Brak ojca w dzieciństwie wytworzył w nim przekonanie, że od niego zależy los rodziny i że to on w przyszłości powinien zapewnić jej dobrobyt i bezpieczeństwo. Niestety życie nie stworzyło mu zbyt wielu możliwości do spełnienia tych marzeń.
Po maturze, w poszukiwaniu lepszego życia, przyjeżdża do Warszawy. Jego najbliższymi przyjaciółmi stają się trzynastoletnia prostytutka Lusia, oraz Gerard, ochroniarz z banku. Drobne kradzieże, wymuszenia, włamania, prostytucja, narkotyki, to według nich najprostszy sposób na zarabianie i jako takie życie.
Grześ coraz częściej wysłuchuje od Matki niekończących się pretensji o niezaradność i egoizm. Nie może też pogodzić się z myślą, że jego ukochana siostra wyjdzie za mąż dla pieniędzy, za starego Senatora. To powoduje, że jest w stanie podjąć ryzyko akcji mogącej w jednej chwili przynieść mu pieniądze. Okazja trafia się jak na zamówienie, kiedy Gerard zwierza się, że w najbliższym dniu bankowy sejf będzie pełen. Robota łatwa, jak wyjęcie pieniędzy z bankomatu. Potrzebna będzie tylko pomoc Grzesia i jego kumpli.
Napad okazuje się pułapką. Grześ z kolegami zostaje aresztowany. Przeżycia powodują, że nasz bohater zmienia się. Przyznaje się do zaplanowania napadu i do dokonania morderstwa. Kryje swoich kumpli i bierze całą winę na siebie. Traci swą dotychczasową gwałtowność i niecierpliwość, staje się bardziej wyrozumiały wobec bliskich. Przemiana wewnętrzna Grzesia budzi jednocześnie współczucie i podziw. Zmienia się także jego Matka. Rezygnuje z małostkowych pragnień, co do syna i córki. Nie wierzy, że jej syn mógł dokonać tej zbrodni. Jej wiara oraz przekonanie o niewinności syna są tak silne, że budzą szacunek w otoczeniu i powodują, że Grześ nie jest już traktowany, jak bezwzględny morderca, lecz ktoś cierpiący ponad miarę. Ktoś, kto wziął na swoje barki cudze winy z nadzieją na to, że świat może być lepszy.