"Restart": ROZMOWA Z REŻYSEREM
O czym jest Restart?
Definicja mówi, że restart to moment nowego początku. To operacja, jaką musimy wykonać w momencie załamania się systemu. Cały ten film jest o załamaniu się życia pewnej pięknej, szczęśliwej, inteligentnej, zadowolonej dziewczyny. To opowieść o tym, jak jedno wydarzenie może wywrócić nasze życie do góry nogami. Nasuwają się pytania: w jaki sposób jedna chwila może wszystko zmienić? Dlaczego dzieje się tak, że jedna decyzja może zniszczyć związek dwojga ludzi? Wydaje się, że główna bohaterka Restartu jest osobą świadomą siebie, silną i beztroską. Ale w momencie, gdy zostaje sama, załamuje się całkowicie. Dlaczego musi udawać przed światem, że nie ma żadnych problemów, że jest cool, skoro w rzeczywistości tak nie jest? Jaki jest świat wokół niej, skoro musi się oszukiwać?
Młody zespół zrobił film o młodych ludziach. Jak wyglądała współpraca na planie?
Współpraca na planie była dla mnie czymś naprawdę niezwykłym, przede wszystkim dlatego, że spotkała się na nim grupa młodych ludzi, których nie łączyło ze sobą nic oprócz filmu. Byli to ludzie z Czech, Finlandii, Węgier i ze Słowacji. Nigdy wcześniej ze sobą nie współpracowali, a teraz mieli jedną wspólną rzecz - pracę nad Restartem. Każdy starał się dać z siebie to, co najlepsze, wnieść coś nowego, zrobić ten film inaczej, niż robi się inne filmy. Nie było mowy o rutynie - wszystko było nowe, każdy podchodził do tego z zapałem, czego efekty zresztą, mam nadzieję, widać w filmie.
Czy film ma coś, co można by określić mianem "międzynarodowego ducha" czy też jest mocno osadzony w rzeczywistości Pragi, gdzie powstawał?
Praga to właściwie drugi główny bohater filmu. Konflikt, który jest w filmie obecny przez cały czas i na którym zbudowaliśmy napięcie, to konflikt pomiędzy główną bohaterką a Pragą. Praga staje się miastem archetypicznym, swego rodzaju kotłem, w którym mieszają się różne uczucia, problemy, różne postaci. Czasem miasto to skłonne jest do pomocy, innym razem jest brutalne i nieprzystępne. Dzięki temu, że wykorzystaliśmy Pragę jako konkretną czeską metropolię, Restart staje się filmem międzynarodowym.
Co sądzisz o współczesnym czeskim kinie? Co nowego wnosi Restart?
To, w czym Restart jest nowatorski, to sposób, w jaki ukazuje współczesność. Film czeski zdaje się pozostawać nieco w tyle za rzeczywistością, która przecież bardzo szybko się zmienia. Myślę, że Restart oddaje rzeczywistość intensywnie, barwnie, ukazuje jej indywidualność i wielowarstwowość.
Jakie są twoje filmowe wzory? O którym filmie mógłbyś powiedzieć: gdybym to ja go wyreżyserował, nie musiałbym już robić żadnych filmów.
Takich filmów jest mnóstwo. Gdybym to ja je wyreżyserował, zapewne nie myślałbym o nich jako o filmach najlepszych na świecie, a raczej dostrzegałbym w nich mnóstwo błędów. Z czeskich filmów lubię szczególnie Ucho Kachyni i Zbyt późne popołudnie fauna Chytilovej. Z filmów zagranicznych zaś - filmy Wong Kar-Waia do roku 1997, a z nowszych: Straż nocna, Kontrolerzy, Memento oraz Biegnij, Lola, biegnij, której Restart jest najbliższy.
Dlaczego w Restarcie tak istotny jest subiektywny punkt widzenia?
O wydarzeniach w filmie opowiadamy z punktu widzenia głównej bohaterki. Nie ma tu też dystansu czasowego pomiędzy tym, co się dzieje, a momentem opowiadania. Rzeczywistość i wydarzenia oddajemy tak, jak je postrzega, interpretuje i jak na nie reaguje główna bohaterka. Myślę, że dotyczy to każdego człowieka i dlatego uważam, że jest to najlepszy sposób na robienie filmów. Kiedy dwoje ludzi się rozstaje, dla jednego z nich może to być odzyskanie wolności, a dla drugiego tragedia. Za pomocą intensywnego montażu, który przypomina kolaż, wnikamy do wnętrza świata bohaterki. Według mnie jest to o wiele bardziej dramatyczne, niż gdybyśmy obserwowali te zdarzenia z emocjonalnego dystansu.
Główną bohaterką filmu jest kobieta, podczas gdy scenarzysta i reżyser to mężczyźni. W jaki sposób udało się wam wniknąć w duszę głównej bohaterki - kobiety?
Od początku scenarzysta Ondřej Ládek i ja wiedzieliśmy, że nie możemy obdarzyć głównej bohaterki naszym, męskim, sposobem postrzegania świata. Wszystkie wersje scenariusza pokazywałem różnym kobietom - zarówno reżyserce Vere Chytliovej, jak i młodym kobietom, które znam. Kobiety zwykle nie chciały wierzyć, że to scenariusz napisany przez mężczyzn. Jako odtwórczynię głównej roli chciałem zaangażować kogoś, kto nie jest opatrzony, dlatego, że drażni mnie to, że w czeskich filmach pojawiają się wciąż ci sami aktorzy. Szukałem kobiety, która na zewnątrz jest silna i zdecydowana, ale wewnątrz ukrywa coś, co jest kruche i delikatne - coś, do czego przez maskę siły musimy się przedzierać. To wszystko ma Lenka.
Czy zmuszaliście się do kobiecej punktu widzenia?
Myślę, że już od dziecka mam w sobie coś z kobiety, a zatem nie musiałem się do tego zmuszać.
Kto powinien obejrzeć twój film i dlaczego?
Restart powinien obejrzeć każdy, kogo przestało bawić to, że wszystkie czeskie filmy są do siebie podobne i poruszają tematy, które się zdezaktualizowały.