Reklama

"Reprise. Od początku, raz jeszcze...": O PRODUKCJI

SŁOWO OD REŻYSERA:

Chciałem przedstawić specyficzne środowisko kulturalne z postaciami, które bardzo dobrze znam, nakręcić film o przyjaźni i aspiracjach kończących się niepowodzeniem. To miał być film składający się z kontrastów pokazanych w samej jego formie i w życiu jego bohaterów. Postanowiłem użyć filmowego języka, który pokaże narracyjną kulturę typową dla dwudziestotrzyletnich chłopaków, pełnego anegdot, dygresji i humoru. To miał być także obraz poszukujący i otwarty, w którym oprócz radości wyczuwalny jest również ból i rozczarowanie leżące gdzieś tuż pod powierzchnią.

Reklama

Moim zamiarem było pokazanie grupy chłopców - obnażonych, ujawniających wszelkie swoje marzenia, wątpliwości i złudzenia, będących jednocześnie mistrzami świata i dziećmi. Bez wygładzania ostrych kontrastów chciałem nakreślić ich złożone i często niepewne relacje z płcią przeciwną. Postanowiłem "kręcić od środka" i badać ten specyficzny typ pogardy (często pogardy dla samego siebie), który paradoksalnie jest też na ogół częścią kleju cementującego grupę przyjaciół.

To, co miało wyróżniać ten film to użycie kontrastów i sprzeczności, stworzenie mikstury humoru i powagi. Każdego dnia, niezwykle często, mało istotne zdarzenia mieszają się z poważniejszymi, pełnymi poetyzmu sytuacjami. Po łagodnych obrazach następują tu pełne gwałtowności wstawki, pokazujące przeszłość tej grupy (a może ich przyszłość?). Wykorzystanie zdjęć, okładek, artykułów prasowych i materiałów quasi dokumentalnych powinno także nadać temu filmowemu światu bogactwa i wyrazistości. "Reprise. Od początku, jeszcze raz..." ma się wydawać równie bogaty w pomysły i pełen entuzjazmu, co chłopcy w wieku postaci z tego obrazu.

W niektórych częściach filmu naszym przewodnikiem będzie stawał się narrator. Jego opowieści na temat przeszłości i przyszłości bohaterów rzucają inne światło na ich działania w teraźniejszości. Czasem głos skupia się na szczegółach, innym razem wprowadza drobne dygresje dotyczące spraw leżących gdzieś na poboczu opowieści. Niekiedy głos narratora przerywają filmowe dialogi. Pomysł polegał na tym, że narrator ma mieć własną osobowość i stać się jednym z bohaterów filmu. Zestawiony z dopracowanym językiem wizualnym, stworzonym tak, by nadać obrazowi spontaniczności, głos daje scenom dialogu odpowiednią energię.

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy