Reklama

"Rekin i Lava: Przygoda w 3D": POMYSŁ NA SCENARIUSZ

REKIN I LAVA: PRZYGODA W 3D to przygodowy film dla dzieci, który prawie dosłownie powstał w wyobraźni dziecka. Wszystkie komiksowe postaci – począwszy od chłopca Rekina, niezwykłej Lavy oraz stale znajdującego się pod wysokim napięciem czarnego charakteru, Pana Elektryka – zostały zrodzone w głowie siedmioletniego syna Roberta Rodrigueza, Racera Maxa.

Zanim Rodriguez zdecydował się na zrealizowanie filmu, Racer Max od dłuższego już czasu rysował i opowiadał wszystkim historyjki o przygodach Rekina i Lavy. Rodriguez już wcześniej odniósł sukces klasyczną trylogią dla dzieci - “Mali Agenci” (Spy Kids) - i znany był ze swojej niczym nie ograniczonej wyobraźni. Przez jakiś czas reżyser zajmował się jeszcze realizacją filmu dla dorosłych („Sin City”), kiedy jednak przedstawił pomysł na film o Rekinie i Lavie firmie produkcyjnej Dimension, nawet dorośli byli zachwyceni pomysłem wejścia w szalony, pełen gadżetów i nieustającej akcji świat, który mógł powstać tylko w wyobraźni dziecka.

Reklama

Wkrótce potem, Rodriguez rozpoczął pracę nad wpisaniem fantastycznych bohaterów wykreowanych przez Racera Maxa w tradycyjną strukturę scenariusza. Aby podkreślić wkład syna w tworzenie filmowych postaci, Rodriguez nazwał głównego bohatera imieniem Max, i uczynił z niego samotnego dzieciaka, dla którego jedyną drogą ucieczki do świata radości i zabawy jest jego wyobraźnia.

Tak mówi o tym: “W świecie Rekina i Lavy, marzenia stają się metaforą kreatywności i mocy polegającej na zmienianiu otaczającego nas świata. Opowieść o dzieciaku, który zatraca się w świecie swoich marzeń – rysowanie i pisanie opowiadań, miało zwrócić na niego uwagę klasy – jest opowieścią z mojego dzieciństwa. To ja byłem tym chłopcem! Nie chciałem, jednak, żeby ten film opowiadał tylko o marzycielach i ich marzeniach. Mówi on o tym, że każdy z nas musi nauczyć się wybierać tylko te marzenia, które warte są spełnienia.”

Racer Max pamięta, że po raz pierwszy pomyślał o Rekinie, zaginionym synu biologa, który był wychowywany w morskiej jaskini przez rekiny i stał się w połowie rekinem – wyrosły mu płetwy i wykształciły się skrzela – kiedy bawił się ze swoim tatą w basenie. “Pływał dookoła i krzyczał ‘Jestem chłopcem – rekinem, zrób film o chłopcu – rekinie, a ja go zagram.’ Zaraz potem zdecydowaliśmy, że narysujemy książeczkę, dzięki której będzie mógł się dowiedzieć, jak na bazie jednego pomysłu powstaje film”, wspomina Rodriguez. “Zachęciłem go też, aby spróbował wymyślić postać kobiecą. Zapytałem go, co oprócz rekinów lubi najbardziej. Pomyślał przez chwilę i powiedział, że lubi lawę. Jego pomysłem jest też Pan Elektryk i niezwykła Planeta Drool.” Kraina Mleka i Ciasteczek została natomiast zainspirowana snem Racera Maxa, który płynął w nim rzeką pełną mleka, a także ukochanym rodzinnym przepisem na “Czekoladowe Ciasteczka Wulkaniczne”.

Tak wspomina okres przygotowań do filmu Elizabeth Avellán, która jest żoną Roberta Rodrigueza i mamą Racera Maxa: “Przez prawie całe lato siedzieli obaj nad basenem, a Robert zapisywał każdy pomysł, jaki przyszedł im do głowy. Od początku było wiadomo, że będzie to historia, która bardzo spodoba się dzieciom, powstała bowiem w wyobraźni jednego z nich.”

Rodriguez kontynuuje opowieść: “W tym czasie, kiedy film “Mali Agenci 3D” (Spy Kids 3D) był już na ekranach kin i cieszył się sporym powodzeniem, zadzwonił do mnie Bob Weinstein z firmy produkcyjnej Dimension i zapytał, czy mam jakieś pomysły na film w formacie 3D. Nie miałem wtedy jeszcze sprecyzowanych pomysłów, ale spojrzałem na Racera, który właśnie rysował Rekina i powiedziałem, ‘Co powiesz na projekt pt. “REKIN I LAVA: PRZYGODA W 3D”? Odpowiedział “Brzmi fantastycznie! Co to jest?”. Powiedziałem, że to pomysł mojego syna, nad którym właśnie pracuję i, że prześlę mu gotowy scenariusz. Od tej chwili myślałem tylko o zrealizowaniu filmu, który zrodził się w głowie mojego syna.”

Wkrótce potem rodzinna współpraca nabrała tempa. “Starając się zrealizować taki film, jak ten, wraca się myślami do czasów, kiedy miało się 8 lat. Ja miałem szczęście, że mój syn był dokładnie w tym wieku. Dlatego też zdecydowaliśmy się pracować całą rodziną, aby dostarczyć innym rodzinom doskonałą rozrywkę. Bracia Racera wzięli udział w projekcie jako aktorzy i pomagali nam rysować projekty scenografii. Dyskutowaliśmy wspólnie każdy szczegół, nieustannie rysując i testując nowe żarty i pomysły. Podczas naszych gorących dyskusji, zdecydowaliśmy się nawet na włączenie do filmu sceny “burzy mózgów”. W pewnym momencie, na skutek przeciążenia wyobraźni, z nieba zaczynają spadać mózgi. Właśnie dlatego tak dobrze się bawiliśmy – w naszym filmie mógł znaleźc się prawie każdy pomysł.”

Inne zabawne pomysły Racera Maxa, które można oglądać w filmie to kolejka górska na zboczach Mt. Neve Rest oraz motor Rekina produkujący słodycze zamiast spalin. Robert Rodriguez zupełnie nie przejmował się tym, że scenariusz roi się od niezwykłych postaci i gadżetów. W cyfrowo wygenerowanym świecie absolutnie wszystko jest możliwe. Przy użyciu najnowszych technologii oraz mając do dyspozycji utalentowaną ekipę, Rodriguez był gotów towarzyszyć synowi w każdej z jego wyimaginowanych podróży – do gwiazd, a nawet dalej.

“Byłem zdecydowany zachować wszystkie oryginalne pomysły Maxa i zbudować wokół nich filmową opowieść,” mówi. “Wspaniale było obserwować, jak jego pomysły zaczynają idealnie dopasowywać się do głównego tematu filmu – siły marzeń.”

Jak twierdzi Rodriguez, scenariusz stał się czymś więcej niż rodzinnym projektem. Swój wkład w film wnieśli także jego brat Marcel, siostra Becca, a także długoletnia partnerka i żona Elizabeth Avellán, która pełniła funkcję producenta. Poza tym, w filmie zagrał nie tylko Racer Max, ale także pozostali dwaj synowie Roberta i Elizabeth, Rebel i Rocket.

“REKIN I LAVA: PRZYGODA W 3D był od samego początku filmem rodzinnym – zainspirował nas pomysł, abyśmy jako rodzina wyprodukowali film dla innych rodzin,” mówi Rodriguez. “Interesująco było móc obserwować, jak dzieciaki coraz bardziej angażują się w projekt. W przypadku pierwszego filmu z serii „Mali Agenci” (Spy Kids), dzieci tylko oglądały gotową produkcję. Podczas realizacji drugiego - chciały być kaskaderami, a przy trzecim podsuwały nam pomysły na kostiumy i scenografię. Teraz, podczas realizacji filmu REKIN I LAVA: PRZYGODA W 3D, dzieci stały się autorami historii. Mam nadzieję, że pasja, z którą nasza rodzina podjęła się pracy nad tym filmem, stanie się udziałem widzów i zainspiruje ich do podążania za marzeniami.”

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy