"Push": PRODUKCJA
Pomysł, na którym oparto scenariusz filmu PUSH - świat, w którym zwykli ludzie są obdarzeni nadludzkimi zdolnościami i wykorzystywani przez tajną rządową agencję - na tyle zaintrygował reżysera Paula McGuigana, że błyskawicznie przestudiował w Internecie materiały na temat "eksperymentów z dziedziny parapsychologii": "Odkryłem niebywałe rzeczy. W 1949 roku, u progu Zimnej Wojny, po obu stronach Atlantyku rozpoczęto eksperymenty, które miały na celu zbadania możliwości drzemiących w ludzkim mózgu".
Jak podkreśla producent filmu, Glenn Williamson, ludzie potrafiący sterować cudzymi myślami oraz przewidywać przyszłość stali się najbardziej poszukiwaną bronią kontrwywiadu. "Film jest w znacznym stopniu oparty na tych eksperymentach. Większość akt została utajniona, więc o wielu wynikach nigdy się nie dowiemy". Twórcy są jednak przekonani, że rzeczywiste punkty odniesienia wyróżniają historię, opowiedzianą w ich filmie od innych obrazów o superbohaterach. "Zależało nam na pokazaniu fantastycznych wydarzeń w sposób całkiem realistyczny", zapewnia McGuigan. "Spodobało mi się także tworzenie świata ludzi o niezwykłych mocach, choć każda z tych mocy ma jakieś źródło w rzeczywistości. Istnieją udokumentowane przypadki ludzi z tzw. pozazmysłowym widzeniem, którzy w samolocie przelatującym nad ambasadą opisywali plan jej wnętrza i przeznaczenie każdego z pomieszczeń".
Wychodząc z takiego założenia McGuigan dołożył wszelkich starań, aby bohaterowie PUSH zachowywali się jak ludzie z krwi i kości: "Chcę, żeby widzowie zaangażowali się emocjonalnie w to, co dzieje się na ekranie. Zobaczą najnowocześniejsze efekty specjalne, ale to tylko czubek góry lodowej. W przypadku tego filmu akcji dużo większą wagę przywiązywaliśmy do rysunku charakterów". Williams dodaje, że osią historii jest wpływ Cassie na życie Nicka, wyciągnięcie go z ukrycia i więź, jaka się między nimi rodzi.
Jedna z najważniejszych decyzji, jakie reżyser podjął przed rozpoczęciem zdjęć, dotyczyła oszczędnego stosowania efektów specjalnych: "Nie interesowało mnie kręcenie na zielonym czy niebieskim tle, chciałem, żeby wszystko odbywało się naprawdę. Pod tym względem wiele można nauczyć się od wielkich reżyserów z dawnych lat." Williams tłumaczy, że to podejście pozwoliło filmowcom pokazać ograniczenia, z jakimi muszą liczyć się bohaterowie. PUSH, jego zdaniem miał być obrazem "naszego" świata, tyle że bardziej wystylizowanym. Do tej opinii przychyla się także Dakota Fanning, dla której PUSH jest jednocześnie emocjonującym filmem akcji i opowieścią o przemianie dwójki głównych bohaterów.