Reklama

"Przypadek Harolda Cricka": EMMA THOMPSON jako pisarka KAREN ?KAY? EIFFEL

Głos Karen "Kay" Eiffel omal nie doprowadza Harolda do szaleństwa, bez przerwy relacjonując każdą jego myśl i ruch, ale Karen Eiffel, jak się okazuje, nie ma pełnić jedynie funkcji komediowej. Jest postacią z krwi i kości, obsesyjną, autodestrukcyjną artystką, która desperacko szuka zakończenia do swojej powieści, której pisanie zabrało jej 10 wyczerpujących lat.

To Doran pierwsza wyobraziła sobie w tej roli Emmę. Pracując z nią od 15 lat przy trzech filmach - Umrzeć ponownie (Dead again), Rozważna i romantyczna (Sense and sensibility) i Niania (Nanny McPhee) - Doran nie mogła się powstrzymać słysząc w głowie "bezbłędny" głos Thompson, za każdym razem kiedy czytała dialogi Key. Uważała również że Thompson świetnie zagra Key, jako że sama jest uznaną autorką (jedyną osobą w historii kina, która dostała Oscara jednocześnie w kategorii scenariusz i jako aktorka). Thompson pokazała również w wielu filmach swój kunszt komediowy.

Reklama

Thompson nie potrzebowała dużo czasu, by opowiedzieć dlaczego spodobał jej się scenariusz PRZYPADKU HAROLDA CRICKA. "To najlepszy scenariusz jaki czytałam od wielu, wielu lat. - twierdzi - "To był jeden z tych nielicznych przypadków, kiedy myślisz sobie: Tak, zrobię absolutnie wszystko, żeby w tym zagrać, by się przysłużyć tej produkcji"! Sposób w jaki Zach Helm stworzył fikcyjną rzeczywistość i rzeczywistą fikcję jednocześnie, jest jedną z najbardziej zdumiewających i wspaniałych rzeczy, z jakimi miałam do czynienia. Nie ma nic lepszego niż kombinacja poważnego, ludzkiego namysłu i dobrych gagów".

"Emma zgodziła się zagrać po przeczytaniu 22 stron scenariusza"- śmieje się Doran.- "Musiałam zmusić ją by przeczytała do końca, zanim zadzwoniłam do Marca i Zacha żeby powiedzieć im że się zgodziła. Im dalej czytała, tym bardziej jej się podobało".

Thompson wiedziała, że sprawi jej dużo radości wcielenie się w ekscentryczną pisarkę. "Kay jest zdrowo kopnięta" - śmieje się Thompson- "Ma dziwny i odrażający zwyczaj gaszenia papierosów poślinioną chusteczką higieniczną. Nie umie sobie wyobrazić jak "zlikwidować" swojego bohatera, więc spędza całe dnie wyobrażając sobie rozmaite rodzaje śmierci i zniszczenia. Spotykamy ją po raz pierwszy kiedy jest u granic wytrzymałości".

Ale Kay popada w jeszcze większy kryzys, kiedy orientuje się, ze jej fikcyjny bohater, którego stworzyła jest jakimś cudem, realna postacią. "Nagle fikcyjny świat Kay staje się rzeczywistością"- mówi Thompson. Musi więc sobie postawić straszne pytanie: Czy poświęcić swoją sztukę i twórczą duszę dla tego prawdziwego, realnego człowieka".

Dla Forstera, Thompson była idealną osobą do wzbudzenia w widzu napięcia, które powstaje kiedy narrator spotyka swojego bohatera, o którego życiu i śmierci może decydować: "Emma wniosła do tego filmu i do swojego wątku coś, co przerosło moje najśmielsze oczekiwania" - opowiada.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Przypadek Harolda Cricka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy