Reklama

"Przepowiednia": ODTWORZENIE POINT PLEASANT

Ponieważ film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach i opisuje żyjących ludzi, od początku było jasne, że historię należy potraktować z maksymalnym uszanowaniem mieszkańców Point Pleasant.

Miasteczko jest w filmie pełnoprawnym bohaterem. Jednak producenci stwierdzili, że prawdziwe Point Pleasant nie jest w stanie zapewnić zaplecza całej ekipie, oraz że nie istnieje już most prowadzący do centrum. Wreszcie znaleziono idealną lokalizację na obrzeżach Pittsburgha w Pensylwanii, gdzie 24 stycznia 2001 rozpoczęto zdjęcia. Rolę Point Pleasant zagrało Kittanning, miasteczko w hrabstwie Armstrong. Richard Wright tak tłumaczy swój wybór: "Mamy tu teren, który z powodzeniem może uchodzić za zachodnią Wirginię, mamy doskonałe zaplecze i wszystko, czego potrzeba podczas zdjęć. A w pobliżu jest miasteczko z mostem, który można zamknąć na czas zdjęć. Niektóre miejsca służyły nam jako Georgetown i Chicago." Richard Gere był zachwycony :" Te miasteczka nie zmieniły się wyraźnie w ciągu ostatnich stu lat. Ta sama stara architektura, czasem źle utrzymana, minimum zmian i te urocze przedmieścia... Nie dotarły tu jeszcze centra handlowe."

Reklama

Scenograf Richard Hoover wraz z reżyserem opracowali 130 stronicową szczegółową instrukcję omawiająca każdą scenę, co powinno być w niej widać i co widz chciałby w niej zobaczyć. Dokument był przewodnikiem pozwalającym zrozumieć wizję i wydźwięk filmu. Zawierał nie tyle fizyczne opisy, czy mapki, ale raczej nastrój i atmosferę. Często powtarzały się w nim słowa "dwuznaczny, subtelny, przerażający i zarazem piękny." Najtrudniejsze okazało się odpowiednie przygotowanie mostu, którego zawalenie jest kulminacyjną sceną filmu. Mostów tego typu już się nie buduje, trzeba było więc dołożyć do mostu w Kittanning pewne elementy. Do ujęć katastrofy skonstruowano czterystumetrową makietę.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Przepowiednia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy