"Prawdziwe męstwo": O PRODUKCJI
"Ludzie nie mogą dać wiary, że mała dziewczynka może opuścić dom i wyruszyć w nieznane, żeby pomścić śmierć swojego ojca. Ale to wydarzył się naprawdę."
-- PRAWDZIWE MĘSTWO, Charles Portis
W 1968 roku gazeta The Saturday Evening Post opublikowała na swoich łamach powieść w odcinkach, która z miejsca przykuła uwagę czytelników. Była to opowieść Charlesa Portisa "Prawdziwe męstwo" (True Grit), sięgająca do korzeni amerykańskiej legendy Dzikiego Zachodu i opowiadająca o niezłomnej dziewczynce, która z pomocą skończonego zawodowo stróża prawa i Teksańskiego Strażnika wyrusza na terytoria Indian, żeby odnaleźć i wyrównać rachunki z zabójcą swojego ojca. Powieść zdobyła sobie serca czytelników specyficznym, wypowiadanym ze śmiertelną powagą humorem, silnie zarysowanymi, pełnokrwistymi postaciami i bogatą tematyką, sięgającą do amerykańskich opowieści o silnych ludziach Dzikiego Zachodu. Książka stała się wkrótce bestsellerem, jak również klasyczną pozycją, przekazywaną z pokolenia na pokolenie, a wkrótce także obowiązkową lekturą w szkole. Na jej podstawie w 1969 roku nakręcony został film z Johnem Waynem w roli głównej, znakomicie pokazujący opisany w książce niespokojny charakter amerykańskiej duszy - z jednej strony pragnienie przygody i poznawania nie odkrytych jeszcze terenów, a z drugiej stabilizacji i spokojnej domowej przystani; z jednej strony naprawiania niesprawiedliwości, z drugiej kosztów wymierzania takiej kary na własną rękę. Ta właśnie niejednoznaczność postaw, sytuacji i bohaterów zdaje się fascynować twórców filmu.
Jak mówi Ethan Coen: "Przeczytaliśmy wiele książek Charlesa Portisa, ale to właśnie "Prawdziwe męstwo" zainteresowało nas na tyle, że postanowiliśmy przenieść je na ekran. Ciekawe z naszego punktu widzenia wydawało się postawienie małej dziewczynki jako centralnej postaci opowieści, w której nie brakuje brutalności, ironii i w ogóle twarde realia kłócą się z naszym wyobrażeniem o tym, co powinno robić dziecko w takim wieku. Dało nam to do myślenia i pozwoliło stworzyć historię pod wieloma względami nietypową."
Joel dodaje: "Ta historia to z pewnością dość nietypowy gatunek filmu o przygodach młodej osoby. Jest opowiedziana z punktu widzenia pewnej siebie 14-latki, co sprawia, że jest tak zaskakująca i w pewnym sensie śmieszna. Jest w niej coś z przygód Alicji w Krainie Czarów, gdyż obie bohaterki znajdują się w środowisku dość dla siebie egzotycznym."
Obaj reżyserzy zgadzają się, że ze względu na realia film jest nakręcony w konwencji westernu, gatunku, z którym bracia nie zmierzyli się wcześniej w tak bezpośredni sposób. Czy próba podjęcia nowego gatunku i nietypowej tematyki powiodła się, będą mogli Państwo przekonać się sami oglądając film "Prawdziwe męstwo".