Reklama

"Poznaj mojego tatę": BOHATEROWIE

Filmowcy zdecydowali się na wysłanie scenariusza Robertowi De Niro i jego partnerce z Tribeca Productions Jane Rosenthal. Oboje entuzjastycznie podeszli do projektu.

„Bob nie był znany jako aktor komediowy,” mówi Roach. „Ale wg mnie ludzie teraz będą rozpoznawać go jako jednego z najlepszych odtwórców ról komediowych.”

„Czytając scenariusz 'POZNAJ MOJEGO TATĘ' wyobraziłam sobie, że ktoś przyjeżdża do rodziców swojej dziewczyny, otwiera drzwi, a tam stoi Robert De Niro,” mówi Rosenthal. „Naprawdę mnie to rozśmieszyło. Kiedy myślisz o Robercie De Niro jako o facecie z „Taksówkarza” ("Taxi Driver") czy „Przylądka strachu” ("Cape Fear") możesz poczuć się naprawdę fatalnie, kiedy to właśnie on otworzy ci drzwi.”

Reklama

„Postać grana przez Boba jest trochę dziwaczna,” dodaje Rosenthal. „Bardzo kocha swoją córkę i jest wyjątkowo opiekuńczy. Uważam, że właśnie w tej opiekuńczości trochę przesadza i z tego wynikają komiczne sytuacje.”

Robert De Niro: „Tym co bardzo spodobało mi się w tej postaci to fakt, że na początku tak naprawdę nie wiadomo co Jack robi. Potem jednak staje się coraz bardziej ekscentryczny i odkrywamy, że jest byłym agentem CIA.”


Mniej więcej w tym samym czasie kiedy Robert De Niro wyraził swoje zainteresowanie projektem, Ben Stiller dołączył do obsady jako Greg. „Miałem bardzo krótką listę aktorów, którzy ewentualnie mogliby zagrać Grega, a Ben był zawsze na pierwszym miejscu,” mówi Roach.

„Pamiętam, że kiedy czytałem ten scenariusz po raz pierwszy pomysł bardzo mi się spodobał,” mówi Stiller. Gwiazda przeboju „Sposób na blondynkę” (There is Something About Mary), Stiller, który jest także scenarzystą i reżyserem miał parę własnych pomysłów co do roli Grega. To był na przykład pomysł Stillera, aby grana przez niego postać pracowała zawodowo jako pielęgniarz. Chciał też podkreślić jego miejskie pochodzenie. „Greg nie czuje się dobrze na przedmieściu, w społeczności obywateli klasy średniej,” mówi aktor. „Mój bohater to mieszczuch, który całe życie spędził w dużym mieście.”

De Niro dodaje, „Państwo Byrnes są normalną rodziną, ale kiedy spojrzymy trochę głębiej pod powierzchnię dojrzymy tam trochę ekscentryczności i szaleństwa. I właśnie w tym tkwi humor filmu.”

Stiller był początkowo trochę zdenerwowany perspektywą grania z De Niro. „Myślę, że każdy aktor tak reaguje, kiedy ma z nim grać,” mówi Stiller. „Przez pierwsze kilka byłem jak w transie – ‘Nie mogę uwierzyć, że pracuję z De Niro’”.

„On pewnie też nie mógł uwierzyć, że pracuje z Benem Stillerem. Niekoniecznie w tym samym sensie co ja...”, żartuje aktor.

„Obaj mamy różne style gry, które w tym przypadku dobrze zadziałały,” mówi De Niro. „Ben jest bardzo zabawny, a ponieważ nie uważa się za zabawną osobę jest to tym śmieszniejsze. Myślę, że on nawet nie uważa siebie za zabawnego.”

Kiedy już De Niro i Stiller znaleźli się w obsadzie, zatrudniono Johna Hamburga, aby podszlifował ich dialogi.


Poszukiwanie aktorki do roli Pam Byrnes, dziewczyny Grega i oddanej córki Jacka, która w poszukiwaniu niezależności przenosi się do Chicago, trwały dość długo. „Szukaliśmy osoby, w której Ben mógłby się zakochać i było to naprawdę trudne,” mówi Rosenthal. „Ellem Chenoweth zajmująca się castingiem widziała zdjęcia każdej młodej aktorki pomiędzy Nowym Jorkiem a Los Angeles.”

Poszukiwania zakończyły się znalezieniem Teri Polo, która była w tym czasie popularna dzięki roli w przebojowej serii TV „Felicity”. „W Teri uderzyło mnie to, że jest bardzo bystra”, mówi Roach. „I troszeczkę sarkastyczna. Tego właśnie potrzebowałem.”

„Pam, mimo tego, że będąc z Benem dzieli jego cyniczny stosunek do świata, jak tylko znajduje się w rodzinnym domu staje się córeczką tatusia,” kontynuuje Roach. „W momencie kiedy Teri spotkała się na planie z Bobem, natychmiast cos między nimi zaskoczyło. Myślę, że jest naszym wielkim odkryciem.”

„Pam i Greg sporo się śmieją i wspaniale ze sobą bawią,” mówi Polo. „Wg mnie problemy zaczynają się, kiedy młodzi przyjeżdżają do jej rodziców i Pam rzuca się w ramiona ojca jak trzyletnie dziecko. Greg myśli wtedy – ta jakaś dziwna rodzina. W oczach Pam jej ojciec nie może robić nic źle.”


Jedyna osoba, która podczas tego weekendu jest w porządku wobec Grega to Dina, matka Pam, grana przez aktorkę Blythe Danner.

„Jestem fanem Blythe od czasu „Wielkiego Santini” (The Great Santini),” mówi Roach. „Jest ona rodzajem katalizatora pomiędzy światem zewnętrznym, a swoim mężem, paranoikiem, który podejrzewa wszystkich wokół. Blythe ukazuje Dinę jako kogoś w rodzaju Pollyanny – duże błękitne oczy i południowy optymizm.”

„To kochająca matka, która stara się nikogo nie oceniać,” wyjaśnia Danner. „Dina akceptuje dziwactwa swojego męża. Bardzo mocno go kocha.”

Aby sportretować Dinę, Danner sięgnęła po inspirację z dzieciństwa. „Zawsze, gdzieś z tyłu głowy miałam obraz Gracie Allen,” mówi.


Owen Wilson, który ostatnio zachwycił widzów rolą w komediowym westernie „Shanghai Noon” z Jackie Chanem, był idealnym kandydatem do roli Kevina, byłego chłopaka Pam.

Kręcenie "POZNAJ MOJEGO TATĘ" w Nowym Jorku dało filmowcom możliwość zaangażowania świeżych twarzy, których pełno w nowojorskich teatrach, do ról drugoplanowych. W obsadzie znaleźli się więc: debiutantka Nicole DeHuff jako zaręczona siostra Pam Debbie; Thomas McCarthy („Crossing the Bridge”) jako Bob Banks, narzeczony Debbie; James Rebhorn („Dzień Niepodległości”) jako Larry Banks, ojciec Boba; Phyllis George („NFL Today”), matka Boba, Linda Banks oraz Jon Abrahams („Straszny film”) jako młodszy brat Pam.

Trzy koty rasy himalajskiej zostały zatrudnione do ważnej roli w filmie – kota Jinxa, który kiedyś był kotem Pam, teraz jest ulubieńcem jej ojca i nemezis Grega.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Poznaj mojego tatę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy