"Pornografia": MÓWI REŻYSER JAN JAKUB KOLSKI
Witold Gombrowicz jest pisarzem szczególnym. Szczególność owa polega na tym, że dzieło Gombrowicza zyskuje wymiar coraz bardziej aktualnego komentarza do rzeczywistości. Tak jak Verne przewidział kierunki rozwoju cywilizacji, tak Gombrowicz (w tej samej skali) oświetlił nowym światłem kulturę europejską i konsekwencje jej nieuchronnego konfliktu z naturą.
Człowiek współczesny według Gombrowicza, to przede wszystkim człowiek uwikłany w konflikt między kulturą a naturą. To odkrycie stało się dla mnie kluczem do myślenia najpierw o scenariuszu, a potem o całym filmie.
Chcę zrobić obraz współczesny, przemawiający do dzisiejszego widza głosem zrozumiałym i mocnym. Gombrowiczowski "sztafaż" nadaje się do tego znakomicie. Bo spójrzmy tylko: Dwóch doświadczonych mężczyzn, FRYDERYK i WITOLD, prowadząc grę ze sobą i ze światem - próbuje zrealizować błahy jak się na początek wydaje plan - pchnięcia ku sobie dwojga młodych: HENI i KAROLA. Gra zyskuje nowy wymiar, kiedy okazuje się, że nie można wziąć w nawias toczącej się dookoła wojny. Jej mroczny żywioł dociera do tej "krainy szczęśliwości" jaką jest majątek HIPOLITA.
Zepsuci przez wojnę, skażeni wojną - protagoniści przemieniają się pod jej wpływem. Patriotyzm HIPOLITA zamienia się w okrucieństwo, młodzieńcza żarliwość KAROLA zamienia się w potrzebę zbrodni, naiwność HENI zamienia się w akceptację dla zła. Paradoksalnie, tylko FRYDERYK i WITOLD mają formę wystarczająco silną i skończoną, by nie ulegać przemianie.
A teraz drugi plan, dający możliwość odwołania się do współczesnych problemów świata. Konflikt dwóch fundamentalizmów. Uosobionego przez AMELIĘ fundamentalizmu katolickiego i uosobionego przez FRYDERYKA fundamentalizmu ateistycznego. Przecież to opis dzisiejszych , silnych postaw, które stając przeciwko sobie - wywołują wojny i nasilają nienawiść.
U Gombrowicza mamy uwidocznione po sobie - przyczynę i skutek. W naszym współczesnym świecie przyczyny nie objawiły się (niestety?) tak wyraźnie, byśmy potrafili ochronić go przed skutkami. Jak widać, warto się uczyć od pisarzy i poetów, bo oni widzą więcej niż politycy.
"Pornografia" ma być również filmem o dramatycznej potrzebie miłości. Gombrowicz mówi nam, że prawdziwego uczucia nie da się zmistyfikować i zastąpić grą.
Teraz kilka zdań o formie i języku filmu. I w tej sprawie chcę pójść tropem odkrytym w "Pornografii".
Główną cechą jej formy, jest moim zdaniem zmienność rytmu. Od gwałtownego, dynamicznego, pulsującego, do powolnego i jednostajnego. By uzyskać ten walor, chcę łączyć sceny ze złożonym montażem wewnątrzkadrowym, zrealizowane w jednym ujęciu, ze scenami wieloustawieniowymi.
W obrazowaniu, zamierzam główną scenę zdarzeń, czyli majątek HIPOLITA, pokazać jako miejsce "przestrzelone" słońcem i nasycone barwą. W miarę oddalania się od tego miejsca, świat będzie coraz mroczniejszy i coraz bardziej monochromatyczny. Sceny realizowane w lesie będą prawie czarno - białe.
Reasumując, pragnę zrobić film interesujący, nowoczesny, mądrze komentujący rzeczywistość, nie rezygnując wszakże z tych cech warsztatu, które pozwalają odróżnić moje filmy od filmów innych reżyserów.