Reklama

"Pirania 3D": O PRODUKCJI

Reżyser "Piranii" Alexandre Aja, twórca takich horrorów jak: "Wzgórza mają oczy", "Lustra" i "Blady strach", mówi, że "Pirania 3D" jest realizacją "pragnienia powrotu do klimatów lat 80., kiedy film i straszył i bawił, kiedy nie obawiano się nagości i masakry w jednym, rozrywkowym wydaniu." Aja wyjaśnia: "Chcę zwiększyć poziom strachu, zwiększyć ilość akcji i natężenie krwawej jatki. Myślę, że widzowie chętnie wybiorą się w tę ekstremalną podróż. Bezeceństwa ferii wiosennych przeistoczą się w kino katastroficzne, gdy piranie zaczną atakować Bogu ducha winnych imprezowiczów. Będzie i śmiesznie i strasznie".

Reklama

Producent wykonawczy Alix Taylor dodaje; "Mamy tu nagie dziewczyny, rozszalałe ryby-ludojady, świetnych aktorów, zabawną historię i technologię 3D. Producent Mark Canton uważa, że zrobiliśmy "Szczęki" naszych czasów, ale ja sądzę, że nasz film będzie bardziej rozrywkowy".

Kiedy Aja pracował nad wdrożeniem scenariusza "Piranii 3D", "Avatar" Jamesa Camerona był jeszcze tajnym projektem i wzbudzał szczególną ciekawość twórców. Aja wiedział, że formuła 3D w horrorze spowoduje, że strach i suspens zostaną zwielokrotnione, a widz zapomni, że jest w kinie, bo znajdzie się w centrum wydarzeń. Reżyser był przekonany, że technologia 3D spotęguje wrażenia nie tylko poprzez wzmocnienie efektu jatki, ale też przez postawienie publiczności twarzą w twarz z zagrożeniem: "Wszystko wyskakuje z ekranu, wszytko leci na ciebie. Historia jest tak skonstruowana, byś na własnej skórze odczuł, jak kończą imprezowicze zaatakowani przez prehistoryczne drapieżne piranie. To będzie ekstremalne doświadczenie, niezapomniane i nieporównywalne do innych dzięki 3D".

Autorem wizerunku filmowej piranii jest Neville Page, projektant, który, jak sam twierdzi, ma dwie pasje: ryby i erę prehistoryczną. Wraz z reżyserem uznali, że filmowe stworzenie musi być czymś pomiędzy prawdziwą piranią, a rybą-potworem. Twórca efektów wizualnych Derek Wentworth powołał cyfrową piranię do życia. Wraz z ekipą KNB EFX pracowali nad 250 efektami do filmu. Była to min. scena, gdy nurkowie natykają się na tysiące komputerowo wygenerowanych piranii, które ich zagryzają oraz szereg scen w jeziorze z masakry rozbawionych studentów. Wentworth tłumaczy: "Mamy sto osób pluskających się w wodzie, wygłupiających się na materacach, skaczących z łodzi. Musimy wyizolować każdą z nich i otoczyć piraniami. Robi się to w ten sposób, że po kolei wprowadza się jedną cyfrową postać do wody i wokół niej uwalnia piranie, które ją atakują, lub nie. To bardzo skomplikowane". Aja dodaje: "Jeśli stworzenie jest wygenerowane w grafice komputerowej, bardzo łatwo jest je przekształcić w 3D."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Pirania 3D
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy