"Piotruś Pan": RÓŻOWA SUKIENKA, DLA KTÓREJ WARTO UMRZEĆ
Ubranie całej obsady aktorskiej PIOTRUSIA PANA było kolejnym olbrzymim przedsięwzięciem. Podobnie jak scenografia, także kostiumy musiały podkreślać kontrast między chłodnym edwardiańskim Londynem, a fantastyczną atmosferą Nibylandii.
Magazyny departamentu kostiumów prowadzonego przez Janet Patterson pełne były odpowiednich dla przełomu wieków aksamitów, jedwabi, satynowych szlafroków, eleganckich butów i uroczych dziecięcych piżam. Można tam było zobaczyć także setki nocnych koszul Wendy. „Właśnie takie stroje dziewczynka nosi przez większą część filmu,” mówi Patterson. „Niektóre koszule są uszyte specjalnie do latania, a inne, jak ta piękna jedwabna - do tańca.”
Patterson zwiedziła pół Europy w poszukiwaniu odpowiednich materiałów - Londyn i Paryż - płótna, Włochy - buty i kapelusze, Pakistan - hafty. Wszystkie rajstopy i skarpety zostały wykonane na drutach w Anglii.
Szczególnie zachwycone kostiumami były aktorki. „Janet Patterson to genialna projektantka,” mówi Lynn Redgrave. „Kostiumy są przepiękne. I każdy z nich ma swoją historię. Prawdziwa, antyczna biżuteria naprawdę pomaga w graniu.”
Olivia Williams zgadza się z tą opinią. „Małe dziewczynki w każdym wieku uwielbiają różowe sukienki i ja nie jestem wyjątkiem,” przyznaje aktorka. „W scenie balu mam na sobie różową sukienkę, dla której warto umrzeć.”
Patterson także była bardzo szczęśliwa z powodu różowej sukienki. „Dla małej dziewczynki, pani Darling jest kimś fantastycznym - jest najładniejszą mamą na świecie,” mówi projektantka, która była nominowana do Oskara® za stroje do trzech filmów kostiumowych.
Najbardziej kunsztowna była garderoba Haka. „Hak jest modnisiem,” przyznaje Patterson. Właśnie dzięki strojom można było podkreślić jego związek z panem Darling. Płaszcz i kamizelka, którą nosi w scenie, w której Wendy odwiedza go w kabinie, są wykonane z takiego samego aksamitu, co szlafrok pana Darlinga.