"Paszport do raju": GŁOSY POLSKIEJ PRASY
Jury nie szczędziło też nagród filmowi "Paszport do raju" Daniela Burmana – ciepłemu obrazkowi z życia żydowskiej diaspory w Argentynie. Główny bohater nie potrafi określić swojej tożsamości, szuka punktu zaczepienia, i jako potomek ofiar Holokaustu upomina się o polski paszport. Chciałby też rozwikłać tajemnicę swego ojca, który porzucił przed laty rodzinę i zamieszkał w Izraelu.
Anita Piotrowska, Tygodnik Powszechny
O poszukiwaniu utraconych więzi rodzinnych, ale także kulturowej różnorodności, opowiadał argentyński obraz "Paszport do raju". Na tle argentyńskiego kryzysu gospodarczego przedstawiona zostaje historia kilku osób z handlowego pasażu w Buenos Aires. Główny bohater Ariel, młody mężczyzna o polsko-żydowskich korzeniach, stara się o polskie obywatelstwo – chce być obywatelem Europy.
Tomasz Nowak, Życie
Cień Holokaustu unosi się nad pogodnym, chwilami wręcz komediowym filmem argentyńskim "Paszport do raju". Film dostał Srebrnego Niedźwiedzia, zaś odtwarzający główną rolę Daniel Hendler nagrodę aktorską, co tylko potwierdza, iż kino z Ameryki Południowej (plus Meksyk) to dziś jedno z najciekawszych zjawisk na bezbarwnej mapie światowego filmu.(…) Film składa się z fragmentów noszących własne tytuły, a jeden z nich brzmi: "Być Polakiem". Ariel szuka w Internecie wiadomości o Polsce, chce się bowiem przygotować do wizyty w naszym konsulacie. Znalazł nawet stronę "sławni Polacy", na której figurują Lech Wałęsa, Krzysztof Kieślowski i Maria Skłodowska-Curie. Kiedy napis "sławni Polacy" pokazał się na ekranie, na sali zapełnionej przez wielonarodową publiczność rozległ się lekki chichocik. Do dziś nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie: co ich rozśmieszyło?
Zdzisław Pietrasik, Polityka