Reklama

"Pan życia i śmierci": FABUŁA

Jurij Orłow (Nicolas Cage) ma wiele twarzy i wiele fałszywych tożsamości. Na pewno jednak urodził się na Ukrainie, a dzięki podrobionym papierom o żydowskim pochodzeniu, wraz z rodzicami i bratem może cieszyć się urokami amerykańskiej demokracji i próbować realizować „American dream”. Zafascynowany strzelaniną między rywalizującymi rosyjskimi gangami, Jurij postanawia zostać handlarzem bronią: „Tego dnia zdałem sobie sprawę, że moim powołaniem jest zaspokajanie podstawowych potrzeb człowieka”.

Biznesowym partnerem zostaje młodszy brat Witalij (Jared Leto). Jurij błyskawicznie rozwija działalność i wkrótce może powiedzieć: „Sprzedaję broń wszystkim armiom, z wyjątkiem Armii Zbawienia”.

Reklama

Żyje jednak w wiecznym stresie, starając się zawsze o krok wyprzedzać zarówno konkurencję z branży, jak i zawziętego agenta Interpolu, Jacka Valentine’a (Ethan Hawke). Nie mniej wyczerpujące jest też ukrywanie działalności przed ukochaną żoną Avą (Bridget Moynahan) i synkiem, którzy są dla Jurija najważniejsi na świecie.

Rok 1991 przynosi Orłowowi najwspanialszy prezent pod choinkę: rozpad Związku Radzieckiego. Natychmiast jedzie na Ukrainę, gdzie czekają na niego niewyobrażalne arsenały niepilnowanej przez nikogo broni oraz wujek Dimitrij, generał ukraińskiej armii.

I oto nadeszły złote czasy dla Jurija: nielegalne kontrakty z afrykańskimi dyktatorami, rebeliantami, partyzantami i samozwańczymi prezydentami przynoszą niewyobrażalne zyski. Jurij osiąga bogactwo, o jakim nigdy nie marzył.

Niestety, im wyżej rosną akcje Orłowa w brutalnym świecie handlu bronią, tym bardziej musi on uważać na własne bezpieczeństwo. Konkurencja nie śpi. .„Najważniejsza zasada handlu bronią? Nigdy nie daj się zabić własnym towarem”

Nie wie jeszcze, że przyjdzie mu się zmierzyć z zupełnie nieoczekiwanym przeciwnikiem – własnym sumieniem.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Pan życia i śmierci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy