Reklama

"Orzeł kontra rekin": O PRODUKCJI

Tytuł filmu "Orzeł kontra Rekin", nawiązuje do nazw ulubionych zwierząt głównych bohaterów. Film był kręcony w okolicach Wellington (Nowa Zelandia), ale historia, którą opowiada, jest uniwersalna.

"Od dawna interesowali mnie bohaterowie, którzy muszą zmagać się ze swoim otoczeniem. Choć żyją w społeczeństwie, są jednak na jego peryferiach. Postacie Lily i Jarroda to właśnie takie osoby, niezbyt mile widziane w gronie, ale jednak tolerowane" - mówi reżyser filmu Taika Waititi.

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się 1 listopada 2005. "To było bardzo intensywne pięć tygodni spędzonych na przystankach autobusowych, podwórkach, plażach. Od tapet po sznury do wieszania bielizny, hamburgery i hoola hop - scenografia i rekwizyty były zwodniczo proste, pozwalając aktorom być w samym centrum. Chcę, by gra aktorska była prawdziwa. To właśnie małe pauzy, spojrzenia, niezauważane w codziennym życiu niuanse mówią nam wszystko" - tłumaczy Taika.

Reklama

"Orzeł kontra Rekin" to opowieść stworzona na podstawie scenariusza Taiki oraz pomysłów aktorki Loren Horsley, która stworzyła i zagrała postać Lily McKinnon. Loren wcielała się w postać Lily. "Wzięłam ją na próbny spacer - nikt nie chciał być blisko niej" - mówi Loren. Lily stanęła przed prawdziwym jury i wygrała. Rolę Jarroda Taika powierzył aktorowi o wrodzonej zdolności odgrywania wrodzonej głupoty - Jemainemu Clementowi. Postać Jarroda wymagała kogoś, kto potrafiłby wywołać śmiech i jednocześnie zdobyć ludzką sympatię.

"Orzeł kontra Rekin" to projekt finansowany przez New Zealand Film Commission i współfinansowany przez Unison Films w Nowym Jorku. Głównym założeniem producentów było, aby wszystkie aspekty filmu oddawały intymny charakter historii. Prosty scenariusz bardzo trafnie pokazuje skomplikowane charaktery bohaterów. Czasem wydaje się, że zupełnie odstają od świata. O to właśnie chodzi.

"Orzeł kontra Rekin" nie rozpieszcza bohaterów. Są tym, kim są, a ich podróż spokojnie się toczy. Po prostu wskoczyli do nieodpowiedniego autobusu i zapomnieli powiedzieć o tym kierowcy.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Orzeł kontra rekin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy