Reklama

"Opór": ŻYCIE W SAMYM SERCU PUSZCZY

Ukrywając się w lasach, Bielscy wiedli życie pełne niebezpieczeństw, ale też niespodziewanych spotkań. Obok partyzantów znaleźli się w ich szeregach nauczyciele, lekarze, dzieci oraz starcy, przez co osada, której ciągle zagrażało wykrycie i zniszczenie, bezustannie tętniła życiem.

Ukrywając się w lasach, Bielscy wiedli życie pełne niebezpieczeństw, ale też niespodziewanych spotkań. Obok partyzantów znaleźli się w ich szeregach nauczyciele, lekarze, dzieci oraz starcy, przez co osada, której ciągle zagrażało wykrycie i zniszczenie, bezustannie tętniła życiem.

Jak wielu innych uciekinierów każdy z Bielskich odnalazł tam swoją partnerkę. W roli Lilki, późniejszej żony Tewjego, która niegdyś studiowała na akademii muzycznej, a teraz zaskakująco dobrze odnajduje się w realiach partyzanckich, wystąpiła znana ze "Smaków miłości" Alexa Davalos. O Lilce mówi: "Ich romans odbiega od stereotypów, gdyż oboje wiedzą, że wyzwania, jakie ich czekają, są dużo ważniejsze niż głębokie uczucie, które ich połączyło."

Kolejną zjawiskową młodą aktorką, która pojawia się w "Oporze" jest Mia Wasikowska, która wkrótce wcieli się w tytułową rolę w "Alicji w krainie czarów" Tima Burtona. Przygotowując się do roli partnerki Asaela Bielskiego australijska aktorka przestudiowała szereg historycznych dzieł oraz filmów na temat kultury żydowskiej w Europie Wschodniej, co, jak wspomina, "otworzyło jej oczy na szereg nieznanych mi faktów". Obok Wasikowskiej, w roli wybranki Zusa - Belli, pojawia się duńska aktorka Iben Hjelje, którą polscy widzowie pamiętają z obrazu "Wierność w stereo" Stephena Frearsa.

Reklama

W osadzie partyzantów znajdziemy szereg innych barwnych postaci, m.in. nauczyciela Tewjegoz jego dziecięcych lat Szimona Haretza (Allan Corduner) i jego przyjaciela Izaaka Malbina (Mark Feuerstein). Obaj uosabiają intelektualistów spierających się o wyższość życia religijnego nad świeckim. Według Cordunera, aktora znanego z oscarowego obrazu Mike'a Leigh "Topsy Turvy", Szimon stara się pojąć miejsce Boga w świecie powszechnego cierpienia i zniszczenia. "Takie wypadki miały dużo częściej miejsce w historii, niż się to pokazuje. Ten scenariusz zapada w pamięć, gdyż silnie działa na emocje, a nie popada w sentymentalizm". Dla Feuersteina duet Szimon-Malbin przypomina trochę relacje Estragona i Vladimira z "Czekając na Godota" Becketta: "Są wyobrażeniem typowej postawy w kulturze żydowskiej: wybitnymi umysłami, starającymi się pojąć ogrom zbrodni, jakiej są świadkami. Poza tym łączy ich zagubienie w sytuacji, w jakiej się znaleźli. W prawdziwym świecie czuli się ważni, pomagali innym zrozumieć realia, które ich otaczały. Teraz czują się nieprzydatni".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Opór
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy