Reklama

"Opór": PRODUKCJA

"Mogą na nas polować jak na zwierzęta, ale nie uczynią z nas zwierząt. Sami dokonaliśmy wyboru: żyć wolni, tak długo jak się da. Każdy dzień wolności to nasze zwycięstwo. Jeśli mamy zginąć broniąc tego, przynajmniej zginiemy jak ludzie" - Tewje Bielski, OPÓR

"Mogą na nas polować jak na zwierzęta, ale nie uczynią z nas zwierząt. Sami dokonaliśmy wyboru: żyć wolni, tak długo jak się da. Każdy dzień wolności to nasze zwycięstwo. Jeśli mamy zginąć broniąc tego, przynajmniej zginiemy jak ludzie" - Tewje Bielski, OPÓR

Latem 1941 roku zwycięska armia Hitlera miała Europę u swoich stóp. Miliony ludzi czekała niechybna śmierć. Trzech braci Bielskich - młodych żydowskich chłopów, mieszkających w białoruskiej wiosce - postanowiło podjąć walkę ze wszechogarniającym złem i poprowadziło za sobą setki ludzi. Reżyser Edward Zwick ukazuje ich losy jako studium zemsty i chęci przetrwania, która scementowała wspólnotę i zagwarantowała ocalenie.

Film kręcono na Litwie, a w obsadzie odnajdziemy aktorów z różnych zakątków świata, m. in Daniela Craiga i Lieva Shreibera. Filmowcy dołożyli wszelkich starań, aby wiarygodnie oddać realia tego okresu, jak również zaproponować nowe spojrzenie na mity, jakie upowszechniło kino, ukazując II wojnę światową. Tak jak uczynił to w przypadku wojny secesyjnej w nagrodzonym Oscarem filmie "Chwała", Zwick porusza w "Oporze" temat przemilczany przez większość filmowców: "Holokaust jest, za sprawą kultury popularnej, powszechnie kojarzony z ofiarami. Trzeba ten obraz wzbogacić, przekonać widza, że jest różnica między biernością a niemocą i udowodnić mu, że odruch sprzeciwu zawsze był obecny wśród ofiar. "Opór" opowiada o walce, ale także o ścieraniu się pragnienia zemsty z chęcią ratowania innych. Oglądając film, mamy zadać sobie pytanie: Co ja zrobiłbym na ich miejscu? To sprawia, że film odbiera się bardzo emocjonalnie".

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Opór
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy