Reklama

"Ogniem i mieczem": MUZYKA

Autorem muzyki, która wspomaga obraz, jest Krzesimir Dębski. Została napisana tak, że powinna spodobać się tak młodszym jak i starszym widzom "Ogniem i mieczem". Opiera się na autentycznej muzyce kresów. Kompozytor wykorzystał m.in. motyw "Na zielonej Ukrainie". Ścieżka dźwiękowa została nagrana w wykonaniu orkiestry Sinfonia Varsovia pod dyrekcją kompozytora. W filmie usłyszymy też kapele instrumentów dawnych i ludowych oraz piosenkę w wykonaniu Edyty Górniak i Mietka Szcześniaka oraz chóry z Polski i Ukrainy. Jerzy Hoffman: Nie często się zdarza, aby kompozytor piszący muzykę do filmu towarzyszył ekipie w czasie zdjęć. Krzesimir Dębski wielokrotnie odwiedzał plan filmowy i "wczuwał" się w sienkiewiczowską atmosferę. Do nagrań używał starych ukraińskich instrumentów. Rodzice Krzesimira - podobnie jak moja rodzina - pochodzili spod Lwowa. Krzesimir wiedział z przekazów rodzinnych, jak tamta muzyka powinna brzmieć. Wcześniej nie wiedziałem o jego korzeniach...

Reklama

Byliśmy zgodni co do tego, że takie przedsięwzięcie potrzebuje wielkiej orkiestry. To co usłyszałem jest przejmujące i jestem przekonany, że proponowana przez Krzesimira muzyka trafi do ludzi, którzy tęsknią za kresami. Jest szansa, że uwiedzie ludzi młodych - wolnych od sentymentów. Niektóre motywy w filmie opierają się na autentycznych dumkach ukraińskich - tak jest w przypadku Bohuna, którego śpiew usłyszymy w filmie. Bardzo chciałem, żeby w filmie zabrzmiała melodia "Na zielonej Ukrainie" i Krzesimir Dębski wspaniale ją zaaranżował.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Ogniem i mieczem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy