"Odważna": ODMIENIONE SPOJRZENIE NA ŚWIAT
Neil Jordan współpracował także z operatorem Philippe'em Rousselotem nad pokazaniem tej zmiany perspektywy przez obiektyw kamery. "Ponieważ całą fabułę przeżywamy w większości poprzez odczucia głównej bohaterki, chciałem, by widzowie patrzyli jej oczami i poprzez jej emocje" - mówi reżyser. - "Wspaniale pracowało mi się z Philippe'em nad wizualnymi aspektami tej koncepcji. Ponieważ już wcześniej ze sobą pracowaliśmy, wiedziałem, że on będzie umiał właściwie pokazać nawet najbardziej wyszukane i skomplikowane scenografie, które wymyślimy".
Stosując techniki operatorskie i oświetleniowe, Jordan i Rousselot mogli przekazać to, że Erica widzi swój kiedyś bezpieczny świat przez pryzmat strachu, który zaburza cały obraz. Jordan wyjaśnia: "Chciałem ukazać otępienie, więc Philippe i jego operator kamery, Neil Norton, wymyślili urządzenie poruszające Steadicamem, które nazwaliśmy "wobbly-cam" ["trzęsikamera" - przyp. tłum]. Doskonale sprawdziło się przy niektórych ujęciach, w których ciągle zmienialiśmy punkt widzenia".
"Urządzenie to zasadniczo kołysze kamerą, pozwalając nam na ciągłe zmiany horyzontu, co powoduje wrażenie, że Erica jest wytrącona z równowagi" - mówi Rousselot, dodając, że również oświetlenie posłużyło do przechodzenia od rzeczywistości do prawie nierealnej atmosfery niektórych scen.
Przemiana Eriki zachodzi także na zewnątrz - nad stopniową zmianą wyglądu bohaterki Jodie Foster pracowała wspólnie z projektantką kostiumów Catherine Thomas. "Erica się zmienia, a jej wygląd to odzwierciedla" - przyznaje Foster. - "Na początku Erica zakłada "na cebulkę" ubrania w jasnych kolorach, ale z upływem czasu jej stroje stają się ciemniejsze i znacznie skromniejsze. W jej wyglądzie widać twardość i, moim zdaniem, jest to ważny kontrast".
"To bardzo proste zabiegi, a jednak niezwykle wydatne wizualnie" - zauważa Jordan. - "Jodie jest genialna. Wyobraziła sobie swoją bohaterkę niezwykle szczegółowo, chciała poprowadzić Erikę w miejsca - czasem naprawdę mroczne - w sposób, w który widz instynktownie i natychmiast rozumie, kim ona jest i kim się staje".
Mówi Susan Downey: "Jodie zabiera nas w świat przeżyć Eriki - od samego początku filmu, gdy widzimy, jak dobrze jej jest w życiu. Potem wszystko obraca się wniwecz, a ona musi znaleźć sposób, by okruchy życia znów poskładać w całość. Musi zmienić się, by znaleźć sposób na życie i odzyskanie poczucia bezpieczeństwa".
"Wszystko się zmienia - zamyśla się Joel Silver - ponieważ po tragedii, która wydarzyła się w jej życiu, ona nie jest w stanie tak samo patrzeć na cokolwiek - ani na dom, ani na pracę, ani nawet na miasto, które tak bardzo kocha. Zmienia się jej osobowość... i Erica prowadzi nas przez tę przemianę".
Foster mówi: "Erica zauważa, że kiedyś była inna, aż pewnego dnia obudziła się zupełnie odmieniona. Stała się kimś nierozpoznawalnym dla samej siebie, osobą zupełnie obcą, inną od tego, co kiedykolwiek sobie wyobrażała. Wam może się wydawać, że zachowalibyście się inaczej... ale dopóki nie doświadczycie tego, co ona, na swojej skórze, nie możecie być tego pewni".