"Nigdzie w Afryce": TWÓRCY
CAROLINE LINK (scenarzystka i reżyser)
Caroline Link urodziła się w 1964 roku. Po ukończeniu szkoły średniej przez rok mieszkała w Stanach Zjednoczonych. W 1984 r zaczęła stawiać swoje pierwsze kroki w przemyśle filmowym jako stażystka w Bavaria Film Studios. Następnie pracowała przy wielu projektach filmowych i telewizyjnych jako scenarzystka i asystentka reżysera. W 1986 rozpoczęła studia w Akademii Filmowej i Telewizyjnej w Monachium. Jej dyplomowy film "Sommertage" otrzymał nagrodę Kodak Advancement Prize na Festiwalu Filmowym w Hof. W trakcie studiów Caroline Link kontynuowała pracę scenarzystki i asystentki reżysera (pracowała m.in. przy realizacji serialu TV "Der Fahnder").
W 1992 r na zlecenie niemieckiej telewizji nakręciła film dla dzieci zatytułowany "Kalle Der Traumer". W tym samym roku zaczęła pracę nad scenariuszem filmu "Tamta strona ciszy". Zdjęcia do tej niezwykłej historii głuchoniemego małżeństwa i ich muzycznie utalentowanego dziecka rozpoczęły się w 1995 roku. Film został obsypany nagrodami - otrzymał m.in. Oskara’ 98 dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, Bawarską Nagrodę Filmową, Niemiecką Nagrodę Filmową (srebro), Nagrodę Twórców Filmowych (złoto), a także nagrody dla najlepszego filmu zagranicznego w Tokyo, Chicago, Vancouver i Kalkucie. W 1999 r jej współczesna adaptacja "Annalouise i Antona" Ericha Kastera stała się kolejnym dowodem jej reżyserskiego talentu. Film otrzymał wiele nagród, zarówno w Niemczech, jak i za granicą - m.in. Bawarską Nagrodę Filmową.
PETER HERMANN (producent)
Peter Herrmann urodził się w 1954 roku. Po ukończeniu szkoły średniej pracował najpierw jako sprzedawca książek, a następnie rozpoczął studia na wydziale etnologii i studiów afrykańskich uniwersytetu w Monachium. Po skończeniu studiów zaczął kręcić swoje pierwsze filmy dokumentalne o kultach animistycznych w Beninie i Togo.
Od 1994 r Peter Herrmann zajmuje się produkcją filmową. Wspólnie z Glorią Burkert i Andreasem Bareissem założył Medien & Television Monachium, firmę produkującą filmy kinowe i telewizyjne. Herrmann jest również dyrektorem naczelnym i producentem w MTM Television und Film GmbH. W 1995 r wyprodukował film Romualda Karmakara "The Deathmaker", który otrzymał Złotą Niemiecką Nagrodę Filmową. Był także producentem wykonawczym mini-serialu "The Bubi Scholz Story" w reżyserii Suso Richtera oraz "Fat World" Jana Schuttesa z Jurgenem Voglem w roli głównej. Oba filmy powstały w koprodukcji z Guntherem Rohrbachem. Peter Herrmann był również producentem takich filmów jak "Inzest - Ein Fall Fur Sina Teufel" Rolanda Emmericha, "Tatort - Perfect Mind" Friedmanna Fromma oraz "Das Elfte Gebot" Rainera Bara. Ostatnio był producentem wykonawczym filmu Suso Richtera "A Handful of Grass" - historii przyjaźni tureckiego chłopca i niemieckiego taksówkarza.
GERNOT ROLL (operator)
Gernot Roll jest jednym z najbardziej znanych niemieckich operatorów. Urodzony w Dreźnie, swój pierwszy film zrealizował w 1967 roku ("Jet Generation" w reż. Eckharta Schmidta).
W 1976 r został wolnym strzelcem i od tamtej pory współpracuje z najlepszymi niemieckimi reżyserami: Edgarem Reitzem ("Stunde Null", "Heimat", "The Second Heimat"), Axelem Corti ("Welcome in Vienna", "Królewska faworyta", "Radetzkymarsch"), Sonke Wortmannem ("Little Sharks", "Mężczyzna - obiekt pożądania") oraz Caroline Link ("Tamta strona ciszy"). Jest laureatem nagrody im. Adolfa Grimme’a, a także Bawarskiej i Niemieckiej Nagrody Filmowej. Roll pracował również dla telewizji: był operatorem popularnego mini-serialu "Der Laden" (reż. Jo Baier), "Mit Meinen Heissen Tranen" (reż. Fritz Lehner) oraz "Rosemarie" (reż. Bernd Eichinger). Jest reżyserem komedii "Ach Herr Doktor - Der Heinz Becker Film" oraz "Ballermann 6". Ostatnio pracował jako operator na planie filmu Bernda Eichingera "The Devil And Ms. D." (uwspółcześnionej wersji "Mefista"), a także "Brief Einer Unbekannten" Jacquesa Deraya, "Parcie na tarcie" Granza Henmana oraz paradokumentalnej telewizyjnej sagi "Rodzina Mannów" w reżyserii Heinricha Breloersa.
STEFANIE ZWEIG (powieść)
Urodziła się w 1932 r w Głubczycach na Górnym Śląsku.
W 1938 roku, uciekając przed prześladowaniami Żydów w faszystowskich Niemczech, wyemigrowała wraz z rodzicami do Kenii. Jej ojciec - prawnik i notariusz - dostał pracę zarządcy na farmie. Jego zarobki ledwie wystarczały na pokrycie kosztów edukacji córki. Większość pobytu w Kenii rodzina Stefanie spędziła w Ol Joro Orok położonym dokładnie na równiku, trzy tysiące metrów nad poziomem morza. Było to bardzo odludne miejsce, nawet jak na afrykańskie warunki. W 1944 r ojciec Stefanie zaciągnął się do armii brytyjskiej, co w 1947 umożliwiło jego rodzinie powrót do Niemiec.
W ojczyźnie powitały ich zgliszcza, głód i rozpacz. Stefanie, która nie potrafiła pisać ani czytać po niemiecku, miała ogromne problemy z przystosowaniem się do tego obcego jej świata. Skończyła jednak szkołę średnią i jako dziennikarka podjęła pracę w żydowskiej gazecie "Allgemeine Wochenzeitung der Juden in Deutschland".
W 1959 r otrzymała posadę redaktora w "Abendpost", a w 1963 r została redaktorem naczelnym działu kulturalnego w "Abendpost - Nachtausgabe" we Frankfurcie. Od 1988 r pracuje jako wolny strzelec. Stefanie Zweig napisała wiele powieści; autobiograficzne "Nowhere in Africa" oraz "Somewhere in Germany" stały się bestsellerami. Jej najnowsza powieść "Karibu heisst willkommen" ukazała się jesienią 2000 r nakładem wydawnictwa Langen Muller.
Powieść Stefanie Zweig "Ein Mund voll Erde" została nominowana do nagrody młodych niemieckich czytelników Deutscher Jugendbuchpreis, znalazła się także na liście książek nominowanych do Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Hansa Christiana Andersena. W 1995 holenderskie Królewskie Towarzystwo Geograficzne nagrodziło powieść Globem dla najlepszej książki młodzieżowej. W 1993 r Stefanie Zweig otrzymała Order Zasługi Republiki Federalnej Niemiec.
Największą satysfakcję sprawiła pisarce pochwała młodej mieszkanki Kenii, Lyndy Kemei, która poświęciła powieści "Nowhere in Africa" pracę magisterską: Gdy Kenijczyk czyta książki Stefanie Zweig, natychmiast czuje, że autorka była bardzo blisko związana z miejscową ludnością. Zna i rozumie ich sposób myślenia, ponieważ przyswoiła sobie ich kulturę. W jej książkach mieszkańcy Afryki odgrywają konstruktywną rolę, a jako przedstawiciele pewnej kultury traktowani są z należytą powagą. Jest to podejście rzadko spotykane w innych powieściach o Afryce.