Reklama

"Nienarodzony": WIZUALIZACJA TERRORU

"Im więcej ci zrobimy, tym mniej będziesz wierzył, że naprawdę to robimy" - dr Josef Mengele, oświęcimski "Anioł Śmierci"

"Im więcej ci zrobimy, tym mniej będziesz wierzył, że naprawdę to robimy" - dr Josef Mengele, oświęcimski "Anioł Śmierci"

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się 2 marca 2008 roku w Chicago. Chociaż w scenariuszu akcja Nienarodzonego rozgrywała się w Portland, została przeniesiona do Chicago, gdzie ekipa spędziła pierwszych kilka tygodni w Barat College na przedmieściu Lake Forest. Fuller tak wyjaśnia tę decyzję: "Zrealizowaliśmy tutaj The Amityville Horror i wiedzieliśmy, że możemy liczyć na świetną ekipę. Co więcej, potrzebne nam było miasto, w którym jest szansa na śnieg w marcu, a do tego stan Illinois ma także dobry program podatkowy".

Główna aktorka filmu, Odette Yustman okazała się być prawdziwą wyjadaczką ekranową - szczególnie w kluczowej scenie, kiedy Casey odwiedza oftalmologa (granego przez C.S. LEE) po tym, jak jedno z jej oczu zaczyna zmieniać kolor. Była to jedna z najbardziej wymagających fizycznie scen.

Reklama

"Scena z lekarzem była najbardziej szaloną rzeczą, jaką zrobiłam jako aktorka," wspomina Yustman. "Mam bardzo wrażliwe oczy i trochę się bałam noszenia niebieskich szkieł kontaktowych. Kiedy okazało się, że nie ma z tym problemu, dowiedziałam się, że David wspomina o włożeniu mi do oka wziernika. Nie miałam pojęcia o co chodzi, ale brzmiało dosyć boleśnie. Kiedy przyniósł wziernik na plan i powiedział, że byłoby dobrze włożyć mi go do oka, odpowiedziałam tylko, 'Co? Chyba żartujesz?'"

Inną sekwencją, która przetestowała odporność Yustman była ta, w której pokryta zostaje setkami stonek - jednego z wcieleń dybuka.

Yustman nie była jedyną aktorką, która stawała na planie przed sporym wyzwaniem. Kiedy dybuk zaczyna rosnąć w siłę, opętuje przykutego do wózka Eli Walkera (granego przez MICHAELA SASSONE), który ściga babcię Casey po schodach domu opieki. Realizacja tej sekwencji wymagała od aktora sporej cierpliwości i wytrzymałości fizycznej.

"Eli jest jednym z bardziej przerażających bohaterów filmu, który pojawia się dosłownie znikąd," mówi producent Andrew Form. "Casey idzie odwiedzić babcię w domu opieki, a Eli siedzi nieruchomy w swoim wózku. Kiedy dziewczyna wychodzi, dybuk obejmuje władanie nad mężczyzną dając mu moc poruszania się po całym domu".

W trakcie filmu, Casey zauważa coraz to dziwniejsze rzeczy, jakie się wokół niej dzieją, zaczyna wierzyć, że potrzebuje hebrajskich egzorcyzmów i zwraca się do rabina Sendaka, który ma ich dokonać. Ceremonia jest ostateczną próbą uwolnienia się od dybuka, a sekwencja egzorcyzmów okazała się być jedną z najtrudniejszych dla aktorów i ekipy. Scenę realizowano przez 10 dni w opuszczonym, starym college'u.

Dla aktora, który gra Rabbiego Sendaka, temat egzorcyzmów jest jednym z tych, które od dawna go intrygują. "Egzorcyzmy i opętanie to rzeczywistość, a chyba wszystkich nas fascynują sprawy nadprzyrodzone," mówi Oldman. "Obejrzałem kilka filmów dokumentalnych o egzorcyzmach, a nasz film podejmuje ten temat z zupełnie innego punktu widzenia. Historia, jaką David stworzył w Nienarodzonym jest unikalna".

Scena egzorcyzmów była dla Yustman nowym wyzwaniem, musiała bowiem przez 10 dni intensywnie, zwierzęco krzyczeć. "Głównym źródłem mojej wiedzy o egzorcyzmach były nagrania wideo na YouTube," mówi. "Ludzie reagują bardzo różnie. Niektórzy nic nie robią, inni szaleją. Nieważne zresztą, ile książek przeczytamy i ile filmów obejrzymy, nic nam nie pomoże, jeśli nie będziemy fizycznie zaangażowani w to, co robimy".

Aktorka została przywiązana do łóżka na kółkach posiadającego specjalny mechanizm, który sprawiał, że dolna część jej ciała trzęsła się. "Żeby uzyskać odpowiedni poziom strachu, słuchałam piosenek, które wywoływały we mnie pewne emocje i myślałam o rzeczach, które w życiu przeszłam. Kiedy włączały się kamery, rzucałam się po prostu we wszystkich możliwych kierunkach," mówi Yustman.

Jednym z elementów, który podczas realizacji tej sceny wprawił wszystkich w osłupienie, było trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w środku ujęcia. To rzadkie zjawisko w Chicago sprawiło, że aktorzy i ekipa zaczęli zastanawiać się czy było to działanie Matki Natury, ekipy ds. efektów specjalnych... czy może nie mogącego zaznać spokoju ducha.

Znalezienie, a następnie przekształcenie starego Barat College w miejsce, w którym odbywały się egzorcyzmy, spoczywało w rękach scenografa filmu Craiga Jacksona. "Przyjrzeliśmy się ponad 50 obiektom, ponieważ istota tej sekwencji w sensie architektonicznym była bardzo specyficzna," mówi scenograf. "Przez ponad miesiąc nasza ekipa usiłowała uzyskać wstęp na teren college'u. Kiedy w końcu się to udało, okazało się, że jest na tym terenie także opuszczony kościół. Kiedy go zobaczyliśmy, otworzyliśmy oczy ze zdumienia - był idealny." Podstawowa struktura kościoła wyglądała tak, jak gdyby został specjalnie zaprojektowany na potrzeby Nienarodzonego.

Zdjęcia do filmu Nienarodzony zakończyły się 2 maja 2008 roku w Chicago. "Realizacja tego filmu była jednym z naszych najlepszych doświadczeń" - mówi producent Fuller. - "David i cała ekipa pracowali niezwykle ciężko, aby film był naprawdę przerażający w sposób, z jakim jeszcze nie mieliśmy do czynienia".

Producent Andrew Form podsumowuje: "Mam nadzieję, że widzowie będą się świetnie bawić, przestraszą się, kilkakrotnie zasłonią oczy, krzykną, a po zakończeniu seansu wyjdą z kina z uśmiechem na twarzy".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Nienarodzony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy