Reklama

"Na psa urok": KOMICY NA MEDAL

Reżyserowi filmu bardzo zależało nie tylko na gwiazdach w rolach głównych, ale i na perfekcyjnym obsadzeniu ról drugoplanowych.

Czarnym charakterem został więc Robert Downey Junior („Good Night and Good Luck”, „Kiss Kiss, Bang Bang”), który zagrał Marcusa Kozaka, prowadzącego podejrzane eksperymenty na psach. Zagrałem faceta, który uważa, że jest bez wątpienia lepszy od swojego otoczenia, ba, może nawet najlepszy ze wszystkich żyjących ludzi. Wielu takich gości spotkałem w życiu – wspominał aktor.

Danny Glover, pamiętny z cyklu „Zabójcza broń”, tytułowej roli w „Mandeli”, czy odważnego występu w „Manderlay” Larsa von Triera, wcielił się w postać sędziego Hollistera, szefa Dave’a. Było co grać, bo mój bohater jest świadkiem wielu bardzo dziwnych zachowań swego podwładnego, na przykład szczekania na reporterów, co wprawia go w komicznie ukazaną konfuzję. Jest jednocześnie człowiekiem, który ufa Dave’owi bez względu na wszystko. Dobrze się bawiłem; w dodatku ta postać ma ciepłe, ludzkie cechy – komentował gwiazdor.

Reklama

Natomiast Jane Curtin, znana ze słynnego programu komediowego „Saturday Night Live” oraz z serialu „Kate i Allie”, po raz pierwszy od czasów „Stożkogłowych” (1993) – nie licząc małej roli w „Mrówce Z” (1994) – pojawiła się w filmie kinowym.

Jane była po prostu zdumiewająca jako sędzia w pełnych chaosu scenach sądowych, Danny Glover był doskonały jak zwykle, Kristin Davis jest naprawdę zabawna, a gdy zobaczyłem Roberta Downeya Juniora robiącego psie miny, pomyślałem: to jest naprawdę śmieszne i inspirujące – komplementował swych partnerów z planu Allen.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Na psa urok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy