"Murderball - gra o życie": PRASA O FILMIE
“Ten film powinien w tym roku dostać Oscara (akademia wybrała maszerujące pingwiny) w zasadzie za wszystko: za temat, wykonanie i dokumentalny cud polegający na odszukaniu postaci tak niezwykłych, że żaden autor fikcyjnych historii nie dałby rady ich wymyślić. Bohaterami filmu są mężczyźni z niedowładem w każdej z czterech kończyn. Inwalidztwo powinno wyłączyć ich z życia. Nie wyłącza.
Dokumentalista musi znaleźć równowagę między prezentacją tematu po pierwsze uczciwą, ale po drugie – atrakcyjną. Właśnie dlatego ‘Murderball’ to pełny sukces. Pokazałbym go każdemu człowiekowi spotkanemu na ulicy, włącznie ze znudzonymi nastolatkami, kibicami piłkarskimi i wszechpolakami.”.
Michał Chaciński, Gazeta Wyborcza
„’Murderball’ (...) to pasjonujący, dynamiczny, wspaniale sfilmowany i zmontowany dokument sportowy, w którym ładunek emocji jest tak gigantyczny, że pasje graczy natychmiast udzielają się widzom. To chyba jest w filmie Shapiro i Rubina najbardziej niezwykłe i godne docenienia: że dzięki ich niezwykłemu spojrzeniu na chwilę przestają istnieć tak boleśnie dostrzegane w codziennym życiu granice między światem ‘normalnych’ i niepełnosprawnych.”
Kamila Sławińska, Cinema
„ ‘Murderball’ to kapitalny dokument, który rywalizację o Oscary niesłusznie przegrał z przeciętnym ‘Marszem pingwinów’. (...)Wyłania się z tego filmu wizja kalectwa, które nie musi wywoływać wstydu czy współczucia. Gracze traktują swe kalectwo jak coś normalnego, coś, z czego można się nawet śmiać. (...) Nieprzypadkowo współproducentem jest młodzieżowa telewizja MTV. ‘Murderball’ jest odważnie zmontowane, z ostrą muzyką, zaskakującymi rozstrzygnięciami.”
Konrad Wągrowski „Esensja”
“Dziki, zabawny i inspirujący”.
„Premiere”
„Hipnotyzujący! Daje nową definicję odwagi”.
Peter Travers, Rolling Stone
“Wspaniały. Zabawny, emocjonujący i wzruszający. ‘Murderball’ to bez wątpienia najlepszy film roku”.
Chris Hewitt, St. Paul Pioneer Press
“Wstrząsający. Poruszy każdego”.
Darren D’Addario, Time Out New York
„Podczas seansu (‘Murderball. Gra o życie’) wytrąceni zostajemy z wygodnej,
paternalistycznej pozycji. To my, sprawni i zdrowi, możemy poczuć się wobec
bohaterów filmu wiotkimi słabeuszami. Wielka w tym zasługa twórców filmu,
którzy patrzą na bohaterów bez czułostkowości i jakiejkolwiek taryfy
ulgowej. Film fabularny zapewne nie zdołałby udźwignąć takiego
spojrzenia”.
Anita Piotrowska „Tygodnik Powszechny”
„Zadziwiający!”
Roger Ebert „Chicago Sun-Times”