Reklama

"Muppety": NADCIĄGA WALTER

Kluczowe dla fabuły "Muppetów" było wprowadzenie nowej postaci, Waltera, który jest wielkim fanem Muppetów. I to nie bez powodu. Tak o tej ważnej postaci opowiadał Segel: - Walter ma w sobie słodycz i naiwność. Podobny do niego był Kermit, zanim został prezenterem. Chce gdzieś przynależeć, po prostu szuka rodziny. A ponieważ tylko Muppety z wyglądu ją przypominają, za wszelką cenę chce je spotkać. Walter mówił: - Skompletować całą dawną kompanię Muppetów to właśnie moja rola. Pewnie rola życia.

Akcja filmu rozpoczyna się w miasteczku Smalltown, gdzie mieszkają Walter oraz jego brat Gary wraz z narzeczoną. To miasteczko, gdzie wszyscy chętnie uśmiechają się do siebie, częstują jabłkiem nauczyciela i nagle - ot, tak z niczego - zaczynają śpiewać. Bohaterowie porzucają ten bezpieczny świat, by udać się na dawno oczekiwaną wycieczkę do Muppet Studios w Hollywood. Tam Walter przypadkiem dowiaduje się o paskudnych planach złego nafciarza Texa Richmana i wkrótce spotyka swego wielkiego idola Kermita. Oddajmy głos Walterowi: - Plakat Kermita wisi u mnie w pokoju, znam na pamięć wszystkie jego dokonania. Spotkanie z moim bohaterem to najważniejszy moment w moim życiu. Kermit komentował: - Walter jest bardzo podekscytowany faktem, że znalazł się w otoczeniu Muppetów. Jest wyjątkowy. Nie spotkałem nikogo podobnego do niego, no może z wyjątkiem Jasona Segela. Gary nie przejmuje się tak bardzo jak Walter problemami Muppetów. Ma własne sprawy, ale rzecz jasna pomaga bratu jak może. Własne marzenia ma też Mary, która po cichu liczy, że podczas wakacyjnej podróży Gary się jej oświadczy. Odnajdują Kermita, który prowadzi ciche, spokojne życie po ostatnim show Muppetów, ale idea wskrzeszenia zespołu przypomina mu, jak wiele stracił. Bobin tak opowiadał o dalszych losach bohaterów: - Odbywają wielką podróż po całym świecie w poszukiwaniu pozostałych Muppetów. Najpierw odnajdują misia Fozziego, który występuje w tribute bandzie The Moopets. To banda cynicznych gości, marnie odgrywających słabe wersje utworów oryginalnych Muppetów. Toteż nie trzeba go długo namawiać, żeby porzucił to podejrzane towarzystwo. Co do Gonza, to zbił on fortunę jako przedsiębiorca w branży hydraulicznej. Jest naprawdę kimś, ale nie pozostanie obojętny na zew sceny. Ciężka sprawa jest z Piggy, która obraca się w eleganckich kręgach w Paryżu jako redaktorka Vogue'a w wersji dla puszystych. Niespecjalnie tęskni za Hollywood. - Scena, w której Kermit błaga mnie, bym wróciła, jest najzabawniejsza w filmie - stwierdziła nieskromnie Piggy. - Jestem doskonała; żaba jest też niezła, ale mnie nie dorównuje.

Reklama

Po ponownym spotkaniu Muppety planują wielki nowy show, a nie odgrywanie najlepszych kawałków z dawnych czasów. Ale dużo wody upłynęło, odkąd ostatni raz występowały razem. Czy uda im się przygotować świetne przedstawienie i namówić telewizję do jego nadania? I czy zdołają zebrać wystarczającą ilość pieniędzy, by pokrzyżować plany Richmana? Oto są pytania!

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Muppety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy