Reklama

"Moulin Rouge": WPROWADZENIE

Scenariusz filmu wykorzystuje motyw zaczerpnięty z mitu o Orfeuszu, młodym poecie-muzyku, który zstąpił do świata podziemnego w poszukiwaniu miłości idealnej.

Baz Luhrmann mówi: To mit o idealizmie i dorosłości. Uczy nas, że życie wymyka nam się spod kontroli, ci, których kochamy, umierają, a nie wszystkie związki mają szansę przetrwać. Mając tego świadomość możemy pogrążyć się w nicości lub wyruszyć w podróż w zaświaty, stawić czoła przeznaczeniu i powrócić bogatszymi o nowe doświadczenia. W "Moulin Rouge" Orfeuszem jest grany przez Ewana McGregora Christian, który zakochuje się w kurtyzanie o imieniu Satine. Ich miłość nie ma jednak szans na spełnienie...

Reklama

"Moulin Rouge" utrzymany jest w teatralnym stylu charakterystycznym dla wszystkich filmów Luhrmanna. "Wychodzimy od prostej historii, opartej na znanym wszystkim pierwotnym micie, po czym osadzamy akcję w spotęgowanym, wykreowanym przez nas świecie, który wydaje się egzotyczny, a zarazem dziwnie znajomy. Akcja 'Roztańczonego buntownika' toczy się w środowisku zawodowych tancerzy, akcja 'Romeo i Julii' - w odrealnionym świecie Verona Beach. W naszym trzecim filmie zabieramy widza do paryskiego półświatka końca XIX wieku. Obcując z kinem naturalistycznym widz zapada w stan z pogranicza jawy i snu, ma wrażenie, że podgląda rzeczywistość przez dziurkę od klucza. My co chwila wstrząsamy widzem przypominając mu, że to, co ogląda, to tylko film - film, w którym zmuszony jest współuczestniczyć. W 'Roztańczonym buntowniku' środkiem, który pozwalał nam to osiągnąć, był taniec, w 'Romeo i Julii' - liczący sobie czterysta lat język Shakespeare'a. W 'Moulin Rouge' będzie to muzyka, a krótko mówiąc - piosenki. Tak - 'Moulin Rouge' to w gruncie rzeczy musical, może nawet opera, ale przede wszystkim historia opowiedziana poprzez piosenki" - powiedział reżyser.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Moulin Rouge
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy