Reklama

"Monster": FAKTY I FIKCJA

Historia Wuornos jest prawdziwa, jednak większość pozostałych postaci pojawia się w „Monsterze” pod zmienionymi imionami, a niektóre osoby są fikcyjne.

Zapytana, czego się najbardziej obawiała przed przystąpieniem do zdjęć, Theron odpowiada: „To ogromna odpowiedzialność, gdy odtwarzasz życie kogoś, kogo nie ma już między nami. Próbujesz przekazać to innym ludziom w sposób zgodny z prawdą. Tydzień po rozpoczęciu zdjęć zaczęłam naprawdę panikować. Modliłam się, żebym zdołała wejść w skórę tej kobiety, aby moja gra nie była ciągiem świadomych decyzji. W końcu udało mi się.”

Reklama

Jenkins, reżyserka filmu tak tłumaczy delikatność tematu: „Ciążyła na mnie duża odpowiedzialność, by w jasny sposób przekazać widzom, że opowiadam o Wuornos, która popełniła straszne czyny, że ona sama zdawała sobie z tego sprawę. Nie chciałam gloryfikować seryjnej zabójczyni, lecz wyraźnie pokazać, że ktoś, kto sam przez lata, w wielu różnych aspektach był ofiarą, stał się teraz przyczyną nieszczęścia innych”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Monster
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy