"Moja krew": PRODUKCJA
"Ten film zaczyna się w szowinistycznym, egoistycznym świecie głównego bohatera, która stopniowo zaczyna patrzeć na życie oczami poznanej Wietnamki" - mówił Marcin Wrona w wywiadzie dla serwisu Stopklatka.pl. "Dlatego potrzebowałem ujęcia z dwóch stron - męskiej i żeńskiej - i zaprosiłem do współpracy Grażynę Trelę. Ja pisałem z punktu widzenia bohatera, a ona koncentrowała się na postaci kobiety".
Marcin Wrona przyznawał, że Igor jest mu dość bliski - sam reżyser od jakiegoś czasu trenuje boks. Ale bohaterem znakomicie zrealizowanej "Mojej krwi" jest też współczesna Warszawa - jej symboliczne, znane wszystkim miejsca i mroczne zaułki. Dzięki Pawłowi Flisowi, debiutującemu na dużym ekranie w roli operatora, film ma niezwykłą jak na polskie kino stylistykę - "Moja krew" jest jednocześnie realistyczna i poetycka, brutalna i nasycona emocjami. Ważną rolę pełnił podczas pracy nad filmem znany dramaturg Marek Pruchniewski, współautor scenariusza do "Z odzysku" Sławomira Fabickiego. Z drugiej strony "Moja krew" potwierdza niezwykły, ale też dotąd zbyt rzadko wykorzystywany, aktorski talent Eryka Lubosa
W czasie przygotowań do produkcji niemałym problemem było znalezienie odtwórczyni głównej roli kobiecej. Ostatecznie rolę tę dostała młoda wietnamska aktorka Luu De Ly, po castingu przeprowadzonym pod koniec stycznia ubiegłego roku w Hanoi, w Wietnamie.
W "Mojej krwi" wystąpiła plejada gwiazd polskiego boksu. Poza Markiem Piotrowskim w roli trenera Igora, swoich aktorskich sił spróbują również: Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, Maciej Zegan, Tomasz Bonin, Paweł Kołodziej, Tomasz Hutkowski, Krzysztof Bienias, Damian Jonak, Dawid Kostecki i Andrzej Wawrzyk.