Reklama

"Młody Adam": ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ ALEXANDRA TROCCHIEGO

Jego życiorys przypomina scenariusz filmu. „Artysta przeklęty”, wieloletni heroinista, imał się różnych zajęć, by przeżyć, ale nigdy nie utracił umiejętności tworzenia silnych postaci. Żył w takim samym stylu, jak pisał, tak że jego życie stało się sztuką. Szkot, po ojcu pół-Włoch, od dzieciństwa robił wszystko, by wywracać do góry nogami normy społeczne. Pisarz Terry Southern nazwał go „Kwintesencją Bohemy.” Leonard Cohen, przyjaciel Trocchiego, mówi: „Widział siebie jako działacza światowej rewolucji, która zdetronizuje przestarzały sposób odczuwania i ustanowi nowy: bliższy sercu.”

Reklama

W latach 50. Trocchi wydawał awangardowy magazyn Merlin, do którego pisali Jean-Paul Sartre, Samuel Beckett i Jean Genet. Gdy przeniósł się do Nowego Jorku, wpadł w nałóg i zamieszkał na barce. Pisał pornograficzne teksty i stręczył swoją żonę, by zarobić na narkotyki, którym przypisywał niebiańskie wręcz działanie. Co zdumiewające, nadal był w stanie pisać. Wydał wtedy dwie klasyczne bitnikowskie powieści „Młody Adam” i pół-autobiograficzną „Księgę Kaina” („Cain’s Book”). Ale jak wspominają jego przyjaciele, „Pisanie interesowało go tylko jako źródło dochodu, przeznaczanego w całości na heroinę. Wydał nawet pornograficzną wersję Młodego Adama. Prostytuował własną twórczość.” Zmarł w 1984 roku na zapalenie płuc. Mimo daleko posuniętej degradacji społecznej do końca pozostał twórczy. „Jego życie było eksperymentem. Budził odrazę i fascynację.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Młody Adam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy