"Miss Agent 2: Uzbrojona i urocza": KOSTIUMY
Tina Tuner oraz Wielki Ptak Wkraczają na Scenę.
Kiedy widzowie po raz pierwszy poznali Gracie Hart w filmie Miss Agent , „była ona tymczasowo zmieniona,” przyznaje projektantka kostiumów Deena Appel, nominowana do nagrody Costume Designers Guild za pracę na potrzeby filmu Austin Powers: The Spy Who Shagged Me w 1999 roku. „To nie było coś co mogło przyczynić się do zmiany jej wnętrza, ale było to kolejne przebranie. W głębi serca pozostaje agentką FBI,” i kiedy przygoda ze światem konkursu piękności kończy się w filmie Miss Agent: Uzbrojona i Urocza, wraca do swego przepisowego granatowego garnituru, pogniecionej białej koszuli i zwyczajnych butów, do włosów związanych w koński ogon, z którego wystają te niesforne. Jak Appel wyjaśnia „Dla Sandy ważnym jest abyśmy zaczęli od strony jej charakteru, miejsca gdzie czuje się najlepiej. Przetrwała konkurs piękności i ma teraz ochotę wrócić do życia dawnej Gracie.”
Gracie niestety nie może cieszyć się takim stanem długo. Zanim zdąży zejść na ziemię, zostaje wmanipulowana w funkcje publiczną, którą jej szef określa jako „wygładzenie pewnych spraw” ona zaś pogardliwie „odgrywaniem strojnisi.” Pomóc jej w tym ma stylista Joel, zatrudniony przez wydział, którego zadaniem jest doradzić jej przy wyborze fryzury, makijażu, ciuchów, oraz jak ma się zachowywać, krótko mówiąc, jest on odpowiedzialny za image najpopularniejszej twarzy FBI.
Tak naprawdę to nie Joel odpowiedzialny jest za ‘szafę’ lecz Appel, która kieruje się pewną logiką w dobieraniu kostiumów. „Wzięliśmy profesjonalny mundur FBI, a potem pomyśleliśmy jak zmienić go zupełnie tak, że kiedy Gracie wejdzie do pokoju to od razu zauważysz metamorfozę, która na początku może wydawać się denerwującą ale w sumie jest w niej jakiś sens,” dodaje. „Więc, jeżeli to miał być garnitur to chcieliśmy pójść w stronę materiałów zupełnie nieodpowiednich głównie świecących i błyszczących, butów na wysokim obcasie trochę za wysokich, wykorzystaliśmy całą paletę kolorów owocowych zdominowaną przez róż, koral i żółć; a potem obwiesiliśmy ją perłami, powkładaliśmy chusteczki oraz dodatki takie jak zbyt duże kolczyki oraz za długi szal, który przeszkadzał jej w chodzeniu wszystko po to aby jak najbardziej różniła się od swoich kolegów.
„W jednej scenie,” projektantka kontynuuje, „kiedy pojawia się w biurze FBI w Las Vegas aby spotkać się z jego dyrektorem, ma na sobie jasnożółty, satynowy bojowy płaszcz, w którym wygląda niepowtarzalnie, co było naszą intencją. Nie zdaje sobie nawet sprawy, że stała się kimś takim.”
Rozpieszczona uwielbieniem ze strony swoich fanów gotowa jest dać im wszystko czego zapragną, chce być tą cudowną Gracie Hart, w której zakochali się i zaczyna coraz lepiej czuć się w nowym wyglądzie. Pasquin stwierdza, „Dziewięć miesięcy później, jest osobą kompletnie odmienioną i staje się czymś w rodzaju Barbie z FBI, którą przyrzekała nie być. Teraz nie rusza się nigdzie bez idealnie pasujących do siebie walizek od Fendy’iego oraz osobną walizką na przybory do makijażu. Nagle zauważa, że wszystko to jest błędem i chce powrócić do takiej jaką kiedyś była.”
„Ubierając Gracie przez te dziewięć miesięcy” było zaledwie wstępem do największego wydarzenia w filmie – a mianowicie przygotowania sceny w klubie drag, do którego udają się Gracie i Sam w przebraniu piosenkarek (mając na sobie pełne upierzenie showgirl z Vegas i wyglądem przypominają Tinę Tuner) aby zlokalizować ważnego świadka. Joel jest również przebrany i dołącza do wycieczki gdyż ma ochotę zabawić się wieczorem.
Kostium showgirl nie tylko musiał idealnie wyglądać na Sandrze Bullock, ale musiał spełniać też kilka wymogów filmu jak na przykład show na scenie oraz sceny podwodne. Składał się z wysokiej i dziwacznej części nakładanej na głowę oraz zestawu piór przyczepianych do tyłu co czyniło wsiadanie i wysiadanie z samochodu zupełnie niemożliwym. Podczas przygotowań, Appel odwiedzała znane pokazy w Vegas Jubiler oraz La Cage Aux Folles. To natchnęło ją do uszycia kostiumu w kolorze kanarkowym, który nazwała „ekstrawagancją w kawałkach: spódnica zrobiona z kryształów od Swarovskiego, osiem warstw strusich piór zabarwionych na różowo, których końcówki pomalowane zostały na żółto, naszyjnik ze sztucznych diamentów przypominający siatkę, błyszczące body z lycry z wielkim wycięciem odsłaniającym ciało tak aby odnieść wrażenie iż cały kostium trzyma się bez żadnych pasków. Cel został osiągnięty, połączenie komedii z modą.”
„Przebranie to wydawało się czymś fajnym w momencie kiedy wpadliśmy na ten pomysł,” mówi Bullock, „Ale po pięciu dniach nagrań nie jest już tak śmiesznie. Wyglądałam jak Wielki Ptak. Powiedzmy, że nie jest to coś w co ubieram się na randkę wieczorem.”
Appel ubrała w strój Tiny Tuner także postać Sam, którą zagrała Regina King. Składała się na niego peruka, obcasy wysokie aż do nieba, oraz duplikat „wielkiego ptaka” dla Diedrich’a Bader’a jako Joel’a, który powstrzymuje się od śmiechu mówiąc, „Cała ta scena w klubie drag to dla mnie nic nowego. Chodzę tam dość często. A woskowanie nie jest aż tak bolesne jak się wydaje.”
Woskowanie było najmniejszym problemem. „Sandy musiała nosić na głowie ten ciężar tańcząc do Proud Mary po czym cierpiała na ból głowy przez następne pięć dni,” komentuje Pasquin. To nie wszystko, natura tego kostiumu pozostawia wiele do życzenia. „Kostiumy uszyto dokładnie tak samo jak te, które widzimy na scenach w Vegas”, mówi Bullock. „Całe błyszczały i były dość wąskie. A na dodatek musiałyśmy się w nich poruszać. Regina i ja każdego dnia upewniałyśmy się na jak długo planowane są nagrania ponieważ musiałyśmy kontrolować to co jemy. Miałyśmy wszystko zaplanowane aż do ostatniego dnia kiedy to z przyjemnością rzuciłam się na pączki. Oczywiście potem okazało się, że niektóre zdjęcia należało poprawić, więc musiałam opanować sztukę wciągania powietrza kiedy dowiedziałam się, że będę musiała przechodzić ponownie przez to wszystko.”
Dodatkowymi kostiumami stworzonymi na potrzeby filmu było przebranie Gracie w rzutką starszą obywatelkę, która udaje się z wizytą do lokalnego domu spokojnej starości w pogoni za informacjami. Nazwana przez Bullock i Appel „babcia jednoręki bandyta”, ten niesamowicie wyposażony ubiór był bezsprzecznie kolejną przyjemnością dla energicznej aktorki.
Z drugiej strony, konsultant techniczny FBI sierżant Tom Fletcher trzymał rękę na pulsie aby strój i sprzęt używany przez aktorów grających agentów FBI wyglądał odpowiednio, przy czym słowo „wyglądał” było tym do czego faktycznie ograniczono się. „W filmie, wszystko jest o wiele lżejsze, „ przyznaje Fletcher. „Nasze wyposażenie waży zwykle od 37 do 45 kilogramów w zależności kto co ma ze sobą. Tutaj zaś coś około 10, 12 kilo. Wszystkie rodzaje broni są zrobione z plastiku.”