Reklama

"Miłość na zamówienie": POZNAJMY RODZICÓW

Rodziców filmowego Trippa grają Terry Bradshaw i zdobywczyni nagrody Akademii ® Kathy Bates. „Kathy i Terry to bardzo dynamiczna para,” mówi Matthew McConaughey. „Nie można się powstrzymać, aby nie obserwować ich interakcji zarówno na ekranie, jak i poza nim.”

„Kiedy są razem na ekranie, łatwo uwierzyć, że poznali się już w szkole, pobrali i od tego czasu są razem,” mówi Dey. „Może ma to coś wspólnego z tym, że on jest z Luizjany, a ona z Tennessee”.

Reklama

„25 lat temu zagrałem w dwóch filmach i chociaż później też coś tam grałem zawsze byłem postrzegany jako Terry Bradshaw, piłkarz,” mówi Bradshaw, który wcielił się w postać ojca Trippa, Ala. „Pomyślałem więc, że jeśli kiedykolwiek zagram jeszcze w filmie, nie będę grał siebie. Mam 56 lat i to jest mój pierwszy film od 25 lat. Chciałem teraz zrobić coś zupełnie innego, a ta rola wymagała, abym nie grał samego siebie tylko zupełnie przeciętnego, stonowanego faceta,” mówi Bradshaw.

Al, były żołnierz piechoty morskiej, prowadzący obecnie własną drukarnię, jest zadowolony, że jego żona Sue zajmuje się domem. „Jest dobrym człowiekiem nielubiącym konfrontacji,” mówi aktor. Prowadzi to do tego, że Sue i Al nie potrafią w bezpośredni sposób podejść do problemu mieszkającego z nimi syna. Zamiast porozmawiania z nim otwarcie wynajmują Paulę, która ma sprawić, żeby Tripp się wyprowadził.

„Terry jest tak pełen energii, a jednocześnie tak mocno stąpa po ziemi, że natychmiast poczuł rolę Ala. A Kathy była od samego początku jego sprzymierzeńcem. Natychmiast podchwyciła pomysł zaangażowania go do roli i bardzo mu pomogła”, mówi reżyser.

„Kiedy usłyszałam, że Terry Bradshaw będzie grał ojca, pomyślałam, że naprawdę będzie zabawnie,” mówi Bates.

„Sue to prowadząca dom matka, która od lat opiekuje się swoim synem,” mówi aktorka. „Tak naprawdę dobrze zdaje sobie sprawę, że Tripp powinien się wyprowadzić i założyć własną rodzinę, nie chce jednak o tym myśleć”, mówi Bates.

„Kathy to niezwykła aktorka,” mówi Dey. „To, że zgodziła się wziąć udział w naszym filmie, stało się inspiracją do rozwinięcia roli Sue, pogłębiło rezonans w związku Ala i Sue i wyszło na dobre całemu filmowi. Jej zdolność do przeskakiwania pomiędzy nastrojami sprawia niezwykłą przyjemność podczas oglądania. Naprawdę nie można sobie wymarzyć bardziej wspaniałomyślnej i gotowej do współpracy aktorki od Kathy Bates”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Miłość na zamówienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy