Reklama

"Mamma Mia!": SŁOWEM WSTĘPU

"Oglądałam ostatnio wspaniałą broadwayowską produkcję "Mamma Mia!" i po raz kolejny na zakończenie przedstawienia aktorzy otrzymali owacje na stojąco. Przypomniał mi się wtedy komentarz w "New York Post" dotyczący premiery nowojorskiej musicalu w 2001 roku, mówiący o tym, że każdy związany z "Mamma Mia!" powtarza swoją komiczną mantrę: `Niech spłynie na was radość.' Dziesięć lat temu, kiedy pracowałam z autorką Catherine Johnson i reżyserką Phyllida Lloyd nad stworzeniem musicalu opartego na piosenkach zespołu ABBA, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że "Mamma Mia!" stanie się dużym filmem z obsadą złożoną m.in. z Meryl Streep i Pierce Brosnana.

Reklama

W "Mamma Mia!", Sophie pragnie w dniu swojego ślubu odnaleźć ojca. Jej życie i rodzina zmieni się w ciągu 24 godzin w sposób, jakiego nigdy nie oczekiwała. To często utarty slogan, kiedy mówimy, że coś bardzo nas porusza, ale w przypadku "Mamma Mia!" to prawda.

Film jest celebracją każdego, kto pracował przy jego scenicznym oryginale przez ostatnich 10 lat: od Benny'ego Anderssona i Björna Ulvaeusa, którzy uwierzyli, że potrafię zrobić nie tylko musical, ale i film, po twórczą ekipę i setki aktorów, jacy pojawili się w spektaklu w teatrach na całym świecie.

Oglądając film "Mamma Mia!" staniecie się częścią tej rodziny.

Mam nadzieję, że spędzicie z tym filmem wspaniałe chwile.

Niech spłynie na was radość ..."

JUDY CRAYMER

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Mamma Mia!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy