Reklama

"Mamma Mia!": KOMPLETOWANIE OBSADY

Do roli Donny, matki panny młodej została zaangażowana nagrodzona Oskarem i uważana za jedną z największych żyjących amerykańskich aktorek Meryl Streep. " Mamma Mia!" to pierwszy musical aktorki, chociaż śpiewała już trochę w filmach "Pocztówki znad krawędzi" i w "A Prairie Home Companion".

"Marzyliśmy o tym, aby poprosić Meryl, żeby zagrała Donnę," - mówi reżyserka Lloyd. - "Wiedzieliśmy, że umie śpiewać, wiedzieliśmy też, że chce zagrać w musicalu. Meryl łączy w sobie wszystko to, czego potrzebowaliśmy my i nasz musical".

Reklama

Streep widziała spektakl w Nowym Jorku i tak go wspomina:

"To była czysta radość."

Zaangażowała się w tę rolę z powodu jej nieprzemijającego ducha i oczywiście muzyki.

"Te piosenki są ponadczasowe," - mówi Streep. "Po prostu przepełniają całe ciało. Kiedy miałam się ich nauczyć, okazało się, że znam każdą z nich. Mają świetne słowa i wspaniałe melodie" - dodaje.

W role (nie)pożądanych ojców wcielili się Pierce Brosnan, Colin Firth i Stellan Skarsgard.

"To trzej mężczyźni - bardzo ciepli, z dużym poczuciem humoru i istotnym zrozumieniem dla tego, czym jest Mamma Mia!."

Pierce Brosnan przyznaje, że początkowo był przerażony na samą myśl, że będzie musiał śpiewać i tańczyć.

"Trochę mnie to przerażało. Chyba nigdy tak bardzo nie denerwowałem się rolą. Ostatecznie poddałem się temu doświadczeniu i wspaniale się bawiłem" - mówił.

"Mamma Mia! ma w sobie niezwykłą magię," - mówi aktor obsadzony jako Harry Bright, Colin Firth. "Dociera do każdego. Jest w nim delikatność w stosunku do tych trzech mężczyzn w średnim wieku, którzy dowiadują się, o swoim życiu czegoś więcej niż mogli oczekiwać".

Ostatnim elementem tego męskiego trio jest Stellan Skarsgard, dla którego, jak mówi sporym wyzwaniem okazał się być taniec. Pomimo tego, że podchodzi do tańca dosyć nieufnie, - "nie robiłem tego na trzeźwo od 30 lat," - przyznaje Skarsgard, całe to doświadczenie, jak mówi, okazało się być bardzo wyzwalające".

Dla aktora dosyć humorystyczna była koncepcja grania przez mężczyzn ról drugoplanowych. Śmieje się, "Nikt się tutaj nie interesuje naszą psychiką. Jesteśmy w tym filmie towarami"!

Jako panie z rodziny Dynamos zostały obsadzone - gwiazda brytyjskiego kina i sceny Julie Walters - pragmatyczna Rosie i jedna z uznanych aktorek teatralnych Christine Baranski - wielokrotna rozwódka Tanya.

Filmowcy mieli szczególne wymagania, jeżeli chodzi i Sophie i Dominica, a w aktorach - Amandzie Seyfried i Dominiku Cooper znaleźli wcielenia młodych kochanków. Wyjaśnia Craymer: "Znalezienie odpowiedniej Sophie było poważnym zadaniem. Musiała być zarówno psotna jak i niewinna. Musiała być także zabawna, a przede wszystkim musiała dobrze śpiewać. Amanda spełniła każde z tych wymagań. Jest naszą idealną Sophie."

U boku Seyfried zagrał młody brytyjski aktor Dominic Cooper. Już w testach ekranowych widać było chemię między nim, a jego filmową narzeczoną. Mówi Craymer: "Dominic jest czarujący. Potrafi śpiewać, a dziewczęta go uwielbiają. Jest idealny do roli Sky".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Mamma Mia!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy