Reklama

"Mali agenci 3D": LISTA AGENTÓW

Zastępy szpiegów zaangażowanych w pracę przy "Małych agentach 3D".

Nowym rekrutem w obsadzie filmów o przygodach Małych agentów jest Salma Hayek, która wcieliła się w Francescę Giggles, żonę Donnagana i matkę Małych agentów Gertie i Gary Giggles. Dla Hayek, film ten był dopełnieniem jej misji. „Wystąpiłam w każdym filmie Roberta oprócz Małych agentów”, zauważa. „Tak więc Robert obiecał mi, że zagram i tu”. Kontynuuje: „Robert jest dla mnie kimś więcej niż przyjacielem, traktuję go jak członka rodziny. Był pierwszą osobą, która dała mi szansę w Hollywood i zawsze świetnie nam się razem pracowało. Ja rozumiem jego, on mnie. Kocham go też za to, że świat nie jest dla niego takim nudnym miejscem, jak dla wszystkich innych. Wszystko jest dla niego przygodą”.

Reklama

Jako Francesca, Hayek portretuje jednego z najbardziej tajnych członków szpiegowskiej organizacji OSS, kobietę która wysyła Juni na walkę z chaosem i szaleństwem wirtualnej gry Zabawkarza, by ocalił Carmen i wszystkie dzieci z całego świata. “Spodobał mi się motyw gry wideo, która kradnie ludziom umysły, gdyż widziałam, jak to się dzieje w rzeczywistym życiu”, mówi. “Może nie na zawsze, ale niektóre gry komputerowe mogą ci zabrać ukochaną osobę na godzinę lub dwie. Myślę, że to może być dla tej generacji sposób na ucieczkę od rzeczywistości i wkraczanie do nowego świata”. Jednak głównym powodem, dla którego aktorka chciała wystąpić w tym filmie był fakt, że postrzega go jako klasyczny przykład kina familijnego nowej ery. „Robert tworzy filmy, które są dla dzieci jak słodycz dla oczu i pożywka dla fantazji” mówi Hayek. „Jednocześnie są to naprawdę bardzo inteligentne filmy dla inteligentnej widowni. Robert nigdy nie lekceważy swojego widza, ponieważ wierzy w jego kreatywność i wyobraźnię. Tym filmem sięga zupełnie nowego poziomu”.

Resztę obsady tworzą bohaterowie z przeszłości Małych agentów, przez co film jest tak jakby spotkaniem po latach dla wielu do tej pory poznanych szpiegów i łajdaków. "Mali agenci 3D: trójwymiarowy odjazd to niejako wybór najlepszych elementów z wszystkich trzech części", stwierdza Tony Shalhoub, który pojawia się ponownie jako genetycznie zmutowany Minion. Wśród innych weteranów serii wymienić należy: Billa Paxtona wcielającego się w Dinky Winks. Do jego największych osiągnięć w nowym filmie należy ujarzmienie cyfrowego robota, czego dokonuje na tle swojego parku rozrywki i przy pomocy swych wyjątkowych umiejętności posługiwania się lassem. “Nie ma dla mnie większej przyjemności, niż zagranie wyimaginowanej, nadludzkiej postaci”, mówi Paxton, “zwłaszcza jeśli gram w filmie sięgającym poza granice znanego nam świata”. Steve Buscemi był równie podniecony możliwością ponownego dołączenia obsady serii – jak wcześniej zagrał szalonego wynalazcę Romero, który tym razem wkracza do akcji ujeżdżając latającą świnię. „Wydaje się, że w tym filmie wszystko jest niespodzianką”, mówi Buscemi. Wielu z dorosłych aktorów pojawiających się na planie przyznało, że był to najbardziej wymagający fizycznie film w ich karierze, głównie ze względu na sceny wymagające nałożenia uprzęży i unoszenia się w powietrze. “To całe latanie nieźle nam dało w kość!” zauważa Cheech Marin, który raz jeszcze wciela się w Wujka Felixa. „To była ciężka praca, ale efekt będzie jej wart”.

Alan Cumming pojawi się po raz trzeci jako Floop. To właśnie on uczy widzów, jak korzystać ze specjalnych okularów do oglądania trójwymiaru. Cumming z entuzjazmem przyjął nowy pomysł. “Myślę, że to wspaniałe doświadczenie, zobaczyć jak znani i lubiani bohaterowie nagle przybliżają się do ciebie na wyciągnięcie ręki”, komentuje. Dla niektórych z aktorów koncept wkroczenia w głąb gry wirtualnej wydał się niezwykle nośny. Mike Judge, który gra tatę-szpiega Donnagana Giggles zauważa: “Z łatwością wyobraziłem sobie, że zostaję zamknięty w grze wideo. Spędziłem wystarczającą ilość godzin, grając na swoim komputerze we Free Cell!”

Wyśmienita obsada filmu "Mali agenci 3D: trójwymiarowy odjazd" tylko pogłębiła wrażenie, że stworzono najbardziej ambitny odcinek serii. Producentka filmu Elizabeth Avellan mówi, “Muszę powiedzieć, że praca na planie tego filmu była połączeniem zabawy i ogromnego wyzwania. Wszystkich członków obsady i ekipy filmu przyświecał ten sam cel: chcieliśmy, by film był wspanialszy niż którakolwiek z wcześniejszych części. To było świetne”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Mali agenci 3D
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy