"Liga niezwykłych dżentelmenów": GENEZA PROJEKTU
U szczytu ery przemysłowej bezlitosny szaleniec wyprodukował śmiercionośną broń, przy pomocy której chce podbić świat.Powstrzymać go mogą jedynie superbohaterowie skupieni w Lidze Niezwykłych Dżentelmenów.
To superbohaterowie z czasów, zanim jeszcze pojawili się superbohaterowie" - mówi reżyser Stephen Norrington (”Blade - Wieczny łowca”).
"Nasz film to pełna inwencji i humoru opowieść fantastyczna.Porusza jednak także pewne poważniejsze problemy: pokazuje, co może się stać, gdy jeden człowiek lub jeden kraj uwierzy, że ma prawo walczyć o dominację nad światem" - mówi scenarzysta James Dale Robinson.
Producent Don Murphy odkrył komiksy Alana Moore’a w roku 1998: "Rozmawiałem z Alanem, którego uważam za geniusza kreacji.W pewnej chwili zapytałem go, nad czym obecnie pracuje. Opowiedział mi o Lidze Niezwykłych Dżentelmenów, a ja uznałem jego pomysł za rewelacyjny.Przesłał mi potem szkic scenariusza. Pokazałem go szefom wytwórni Fox, z którymi pracowałem nad filmem Z piekła rodem, również opartym na opowieści rysunkowej Moore’a.Ci natychmiast skierowali projekt do produkcji..." - mówi.
Zadanie przeniesienia książki na ekran powierzono scenarzyście Jamesowi Dale’owi Robinsonowi, który przyjaźni się z Moore’em i sam jest cenionym autorem opowieści rysunkowych: "Alan ukazuje znanych wszystkim bohaterów w zupełnie nowym świetle. Utwory literackie, z których czerpie inspiracje, są mroczne, nieco amoralne i bardzo brytyjskie - dokładnie takie, jak lubię. Wszyscy członkowie Ligi przywykli do tego, że dzierżą w swych rękach władzę absolutną, a teraz zmuszeni są utworzyć sojusz" - mówi twórca.
"Początkowo członkowie Ligi traktują się nieufnie.Quatermain uważa Nemo za bezkarnego pirata, podczas gdy hinduski kapitan dostrzega w nim symbol znienawidzonego imperializmu brytyjskiego, z którym poprzysiągł walczyć do końca swych dni. Nieśmiertelny Dorian Gray jest dawnym kochankiem Miny Harker, a Skinner i dr Jekyll są dziwolągami - ofiarami niekontrolowanego rozwoju nauki i techniki, które społeczeństwo zepchnęło na swój margines."
Sean Connery mówi: "Naszych bohaterów łączą bardzo dynamiczne więzi. Pomysł, by uczynić z nich partnerów, wydał mi się bardzo obiecujący. Quatermain jest człowiekiem staromodnym, żyje w cieniu przeszłości. Uosabia wszystko to, co kojarzy nam się z minioną epoką."
Quatermain był niegdyś podporą Imperium Brytyjskiego, dziś wyzbył się resztek złudzeń. Mieszka w Nairobi, gdzie nad szklaneczką dżinu wspomina czasy dawno minionej świetności. Tam odnajduje go Sanderson Reed, wysłannik M, tajemniczego asa angielskiego wywiadu. M (Richard Roxburgh - ”Moulin Rouge”) namawia Quatermaina, by stanął na czele Ligi Niezwykłych Dżentelmenów, która musi powstrzymać Fantoma, niebezpiecznego szaleńca dążącego do przejęcia władzy nad światem.
Quatermain marzy, by po raz ostatni wkroczyć do akcji. Nemo ma okazję uzyskać amnestię od wyroku za zdradę. Minę Harker kusi obietnica zdobycia leku na jej niezwykłą przypadłość, podobnie jest z Rodneyem Skinnerem, niewidzialnym ”włamywaczem dżentelmenem”. Dorian Gray ulega wdziękom Miny Harker w nadziei, że uda mu się odnowić łączący ich niegdyś romans. Rywalem Graya jest amerykański agent służb specjalnych Tom Sawyer, który zakochuje się w Minie od pierwszego wejrzenia, nieświadomy skrywanej przez nią tajemnicy.
Postać Sawyera dodał do filmu James Dale Robinson, który chciał w ten sposób pogłębić relacje łączące bohaterów - młody człowiek dostrzega w Quatermainie ojca, co prowadzi do narodzin bardzo silnych więzi emocjonalnych.
Najbardziej dynamiczne więzi łączą w filmie dr Jekylla i jego alter ego - pana Hyde’a. Filmowy Hyde jest budzącym grozę niemal trzymetrowym olbrzymem. Jest brutalnym potworem, którym kierują mroczne instynkty i głęboko skrywane pragnienia. Dr Jekyll jest jego całkowitym zaprzeczeniem - jest nieśmiały, zamknięty w sobie i marzy, by zerwać z siebie więzy, które narzuca mu Liga. Jej członkowie odkryją, na jakie niebezpieczeństwa narażają się ci, którzy próbują okiełznać potwora...
"Naszym bohaterom przydaliśmy cech superbohaterów, którzy bliscy są współczesnemu widzowi" - mówi Don Murphy.