Reklama

"Kruk 3: Zbawienie": REALIZACJA

Producenci Edward R. Pressman i Jeff Most postanowili, że "Kruk 3: Zbawienie" zerwie ze schematem fabularnym utrwalonym przez dwa wcześniejsze filmy. Zdecydowali, że bohater będzie tym razem dużo młodszy, a żądza zemsty nie będzie jedynym motywem jego działania. Jesienią 1998 pozyskali do współpracy Chipa Johannessena, współscenarzystę seriali "Beverly Hills 90210", "Z archiwum X" i "Millennium", który napisał scenariusz "Kruka 3" na podstawie noweli filmowej Matta Greenberga ("Mutant"). Johannessen zdawał sobie sprawę, że postać Kruka zjednała sobie rzeszę wiernych fanów, udało mu się jednak nie zawieść ich oczekiwań.

Reklama

Reżyserię powierzono pracującemu na co dzień w Londynie Bharatowi Nalluriemu, któremu sławę przyniósł czarny kryminał "Killing Time". Bharat miał bardzo sprecyzowaną wizję przyszłego filmu i wiedział, jak osiągnąć to, co sobie zamierzył. Bez niego nie dalibyśmy sobie rady - mówi Edward R. Pressman.

W roli nowego Kruka oglądamy Erica Mabiusa, młodego aktora związanego z amerykańskim kinem niezależnym. We wczesnej młodości Mabius wyczynowo uprawiał sport, był więc znakomicie przygotowany do roli, która wymagała od niego sporej sprawności fizycznej. Jeff Most mówi: Przesłuchaliśmy wielu młodych aktorów, ale Eric nie miał sobie równych. Znakomicie ukazał skomplikowane emocje targającego jego bohaterem.

Rolę Erin Randall, szesnastoletniej siostry zamordowanej narzeczonej Kruka, powierzono Kirsten Dunst ("Wywiad z wampirem", "Jumanji", "Małe kobietki", "Fakty i akty"). Młoda aktorka nie widziała żadnego z dwóch wcześniejszych filmów o Kruku, miała bowiem zaledwie dwanaście lat, gdy pierwszy z nich wszedł na ekrany kin, doceniła jednak potencjał scenariusza Johannessena i po spotkaniu z Nallurim i Mostem przyjęła rolę Erin. Bharat Nalluri mówi: Szczerze mówiąc nie wiem, co byśmy zrobili, gdyby Kirsten odrzuciła rolę. Erin Randall to jedna z dwóch głównych ról w naszym filmie, postać, która musiała być w pełni autentyczna. Kirsten doskonale to wyczuła.

Realizacja "Kruka 3: Zbawienia" była przedsięwzięciem zakrojonym na szeroką skalę. Edward R. Pressman mówi: Podczas gdy dwa wcześniejsze filmy zrealizowano głównie w atelier, "Kruka 3" postanowiliśmy nakręcić w plenerze, w scenerii średniej wielkości miasteczka, tak jak to zakładał scenariusz.

Producenci odwiedzili kilka miasteczek od Kanady po Meksyk, zanim ich wybór padł na Salt Lake City w stanie Utah. Zarówno Teksas, jak i Meksyk miały swoje plusy, W Salt Lake City znaleźliśmy jednak wszystko to, czego szukaliśmy: ciekawe plenery i świetną ekipę - mówi Jeff Most.

Zdjęcia do filmu kręcono w opuszczonym więzieniu i historycznej rezydencji należącej do Latter Day Saints, na miejscowym cmentarzu i złomowisku przylegającym do olbrzymiej rafinerii, w przeznaczonym do rozbiórki bloku mieszkalnym, odlewni stali i wielkiej stacji kolejowej Santa Fe. We wnętrzach zbudowanej w początkach XX wieku stacji postawiono pięć dekoracji, w tym komisariat policji i siedzibę spółki internetowej. Tylko jedną dekorację zbudowano od podstaw - więzienną celę śmierci.

Scenograf Maia Javan mówi: Wraz z autorką zdjęć Carolyn Chen zwracałyśmy szczególną uwagę na barwy i światło w każdym z wnętrz, chciałyśmy bowiem, by film wydał się widzom wiarygodny. Wiedziałyśmy, że reżyserowi zależy na zachowaniu daleko posuniętego realizmu. Akcja rozgrywa się w wielu miejscach, niektóre z nich są całkiem zwyczajne, inne bardziej egzotyczne. Naszym zadaniem było uczynić je częścią większej całości, przydać im konwencji, którą widzowie znają z wcześniejszych filmów, a zarazem sprawić, by nie wydały się sztuczne.

Przez cały film przewijają się motywy owalne i przestrzenie o kilku poziomach symbolizujące strukturę władzy, która rządzi miastem i wymiar duchowy samego Kruka. Maia Javan mówi: Starałam się do maksimum wykorzystać motyw przestrzeni podzielonej na kilka poziomów. Przykładem może być biuro kapitana: jego gabinet umieszczono o dobre pół metra nad podłogą, co czyni z niego postać władczą i dominującą. Komnata Tajemnic wypełniona jest najróżniejszymi dziwnymi przedmiotami, w tym wypchanymi zwierzętami i urządzeniami niewiadomego przeznaczenia, ma także wielkie, okrągłe okno, które jest w istocie drugą stroną tarczy zegara. Cela śmierci jest ciasnym, owalnym, adaptowanym pomieszczeniem. U góry znajduje się galeria dla obserwatorów, u dołu, na podwyższeniu, krzesło elektryczne. W celi śmierci rozgrywają się dwie ważne sceny, starałam się więc, by motywy owalne i podzielona przestrzeń były jak najbardziej widoczne.

Autorka zdjęć Carolyn Chen mówi: Czułam, że zdjęcia mogą być elementem czysto wizualnym i nie muszą wspierać filmu od strony narracyjnej, scenariusz był bowiem wystarczająco dobry. Szukałam oryginalnych sposobów, by pokazać noc na ekranie. Chciałam wykorzystać barwy i światła, które kojarzyć się będą widzowi z wielkim miastem i pokazać je w stylizowanej, a zarazem naturalistycznej manierze.

Przed rozpoczęciem zdjęć odtwórca roli Kruka Eric Mabius przez kilka tygodni trenował pod okiem choreografa scen walk Davida Lei ("Batman", "Powrót Batmana"), który uważa aktora za jednego z trzech najlepszych swoich uczniów. Sam Lea wystąpił w filmie w roli długowłosego bramkarza, z którym Kruk ściera się w nocnym klubie. Jak mówi: Kruk często walczy wręcz - rozbraja złoczyńców i daje im się we znaki. Nauczyłem aktora podstawowych chwytów, z których mógł on potem tworzyć dowolne kombinacje. Eric jest niezwykle sprawny fizycznie, bez trudu opanował więc podstawy. Ma wielką intuicję, jest bardzo przekonywający i umie dostosować styl walki do danej sytuacji.

Niezwykłą charakteryzację bohatera - zwanego często "mimem z piekła rodem" - opracowała grupa KNB pod wodzą Alexa Diaza. Diaz zaprojektował nowy wizerunek Kruka, oparty na bliznach, które bohater odnosi w następstwie egzekucji na krześle elektrycznym. Różni się on od tych, który znamy z wcześniejszych filmów. Bharat Nalluri mówi: Nie chcieliśmy, by blizny całkowicie przysłoniły rysy Erica, zależało nam jednak, by nie były na tyle subtelne, by widz pomyślał, że sam je sobie nałożył. Nie minęło wiele czasu, a osiągnęliśmy pożądaną równowagę.

Alex Diaz sam był niegdyś rysownikiem komiksów, szybko jednak przerzucił się na charakteryzację. Jak mówi: Początkowo maska, którą Eric nosi w scenie egzekucji, miała przypominać tradycyjną opaskę na oczy. Scenariusz zakładał, że stopi się na twarzy Kruka podczas nieudanej egzekucji. Zaprojektowałem więc maskę z metalu, skóry i drucianej siatki, coś w rodzaju "ptasiej klatki śmierci". Zakrywa całą głowę i nasuwa skojarzenia ze średniowieczem, a nie nowoczesnym stylem hi-tech. Po swym zmartwychwstaniu Kruk ma spaloną twarz, udaje mu się jednak zdjąć zwęglone tkanki, spod których ukazuje się oblicze przypominające to znane nam z wcześniejszych filmów. Bohater ma głębokie blizny, jakby go oznakowano niczym sztukę bydła. Początkowo charakteryzacja zajmowała nam półtorej godziny dziennie, szybko jednak udało się nam skrócić ten czas do czterdziestu pięciu minut.

Bharatowi Nalluri zależało, by pożądany efekt wizualny uzyskać naturalnymi metodami, bez uciekania się do modnych obecnie obrazów generowanych komputerowo. Jak mówi: Nie chciałem, by światem Kruka zawładnęły komputery. Widzowie bez trudu wychwytują ujęcia z elementami grafiki komputerowej, częściej więc stosowaliśmy metody tradycyjne. Z obrazów generowanych komputerowo korzystaliśmy tylko wtedy, gdy było to naprawdę konieczne.

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się pod koniec lutego 1999 i potrwały sześć tygodni, do początków kwietnia. Bharat Nalluri mówi: Do maksimum wykorzystaliśmy możliwości, jakie dawały nam plenery. Takiego Salt Lake City nikt jeszcze nie oglądał. Miejscowi członkowie ekipy, którzy pracują w przemyśle filmowym od ponad dziesięciu lat, nie mogli uwierzyć własnym oczom: kręciliśmy bowiem w miejscach, z których istnienia nie zdawali sobie sprawy.

Po zakończeniu zdjęć do pracy przystąpił montażysta Howard E. Smith ("Otchłań", "Corruptor"), który mówi: Każdy film żyje swoim własnym życiem. "Kruk 3" pozostaje wierny duchowi oryginału, utrzymany jest jednak w bardziej realistycznej konwencji, dzięki czemu - jak sądzę - widzowie pełniej zidentyfikują się z jego bohaterami.

Nagraną w Seattle oprawę muzyczną skomponował Marco Beltrami ("Krzyk 1, 2, 3", "Mutant", "Oni"). Edward R. Pressman mówi: Marco podjął rzucone mu wyzwanie i dorównał partyturom Graeme Revella, który skomponował muzykę do dwóch wcześniejszych filmów o Kruku. Nie bez przyczyny zalicza się go do najlepszych kompozytorów muzyki filmowej młodego pokolenia.

Oprócz muzyki orkiestralnej w filmie słyszymy utwory wielu znanych i cenionych zespołów i solistów. Są wśród nich: Hole (wykonują oni słynny przebój Boba Dylana "It's All Over, Baby Blue"), przedstawiciel horror-rocka Rod Zombie ("Living Dead Girl", mix "Naked Exorcism" w scenie pościgu policyjnego), związany ze sceną alternatywną Filter (w utworze "The Best Thing" towarzyszącym napisom początkowym i końcowym), guru trip-hopa Tricky ("Antihistamine"), Kid Rock (w utworze "Warm Winter", który słyszymy w radio na początku sceny pościgu), Monster Magnet ("Big God" w scenie dramatycznego pojawienia się Kruka), Sin ("Painful" w scenie walki w klubie), The Crystal Method ("Now is the Time", mix "The Crystal Method Millennium" w scenie, której akcja rozgrywa się w melinie skorumpowanych gliniarzy), Stabbing Westward (utwór "Waking Up Beside You" opowiadający o alienacji Kruka), Pitchshifter ("Everything Sucks (Again)"), Glenn Danzig ("(Under)belly of the Beast" w sekwencji apokaliptycznej) i The Flys ("What You Want").

Na zakończenie warto dodać, że filmowego kruka "gra" weteran dwóch wcześniejszych filmów z serii, ptak o imieniu "Magic".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Kruk 3: Zbawienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy