"Królowa": SCENARIUSZ
„Langan i Harries byli pewni, ze Morgan napisze dobry scenariusz – autentyczny i dramatyczny, że rozszerzy spektrum historii tak, by zrobić z niej wciągający, pełnometrażowy film. „Było konieczne, by film był tak blisko rzeczywistości jak to tylko możliwe”- mówi Harries – Peter jest bardzo uzdolniony i mądrze potrafi wyważyć to co się naprawdę stało z tym, co sobie wyobrażał że mogło się dziać”.
Morgan był oczywiście bardzo podniecony perspektywą udramatyzowania wydarzeń wokół śmierci Diany i napisania w oparciu o tę sytuację pełnometrażowego kinowego filmu. Już od początku pisania scenariusz zaczął nabierać właściwych kształtów. „Na początku myślałem o tekście na wielu bohaterów, który działby się w obrębie 24 godzin, który pozwoliłby nam przyglądać się rożnym ludziom, znanym i bezimiennym, których dotknęło to wydarzenie z końca sierpnia 1997- mówi Morgan. – Wkrótce stało się jasne, że najbardziej interesującym będzie to, jak zareagowała rodzina królewska na te wydarzenia w czasie między śmiercią, a pogrzebem. To był portret rodziny w kryzysie, zamkniętej, odizolowanej za murami Balmoral. Królowa zdecydowała, że, by chronić chłopców, należy usunąć z ich zasięgu wszystkie odbiorniki radiowe i telewizyjne. Żyli w przestrzeni totalnego zaprzeczenia. Byli zabarykadowani w miejscu, w którym wszystko co robili spotykało się tylko z czołobitnością, nie mówiono im co się dzieje w Londynie i reszcie kraju. Ludzie na ulicach głośno domagali się reakcji rodziny królewskiej, która jednak nie nadchodziła. W tamtym tygodniu w kraju zapanowały nastroje bardzo silnie antymonarchistyczne, podsycane jeszcze przez prasę, która wiedziała, że jeśli zaniecha nagonki na dwór królewski, społeczeństwo winę za śmierć księżnej przypisze właśnie im.”