"Królestwo": WYBÓR OBSADY
Filmowcy dokładnie wiedzieli, że szukając aktora do roli szefa elitarnej jednostki FBI, powinni zwrócić się do zdobywcy Oskara? Jamiego Foxxa. Michael Mann wręczył scenariusz Foxxowi na planie filmu Miami Vice. Na aktorze spore wrażenie wywarł wyeksponowany w scenariuszu ból Fleury'ego po stracie w zamachu przyjaciela... i jego pragnienie zemsty.
Zdobywca nagrody Akademii?, Chris Cooper, grający weterana wśród czwórki agentów wysłanych do Riyadh, zwrócił uwagę na scenariusz Królestwa, postrzegał bowiem film, nie tylko jako polityczny thriller akcji, ale jako szczery, poważny dramat pokazujący amerykańskie stosunki z Arabią Saudyjską. "Właśnie na takie projekty nigdy nie brakuje mi energii", mówi aktor.
Do jedynej żeńskiej roli, agentki Janet Mayes, osoby odpowiedzialnej za kompletowanie dowodów, Berg zaangażował starą przyjaciółkę: Jennifer Garner, zdobywczynię Złotego Globu za rolę w thrillerze ABC Agentka o stu twarzach (Alias).
Jason Bateman zagrał agenta Adama Leavitta zajmującego się analizą wywiadowczą. Aktor tak komentuje scenariusz, "Jeśli chodzi o tematy polityczne w filmie, każdy może interpretować je indywidualnie. Sam film natomiast jest pełen intryg i akcji pokazanej w bardzo rozrywkowy, efektowny sposób".
Kolejnym, kluczowym elementem było zaangażowanie dwóch saudyjskich aktorów, którzy mieli zagrać - sierżanta Haythama, oficera policji, świadka zamachu podczas pełnienia służby na osiedlu, oraz pułkownika Al Ghazi, który miał nadzorować Amerykanów podczas prowadzenia śledztwa. Do tych ról, Berg i Mann wybrali aktorów ze Środkowego Wschodu: Aliego Sulimana i Ashrafa Barhoma.
Wcielający się w postać Ala Ghaziego, Barhom zwrócił uwagę na swojego bohatera dzięki jego "silnej osobowości i uczciwości. Al jest lojalny i co najważniejsze, nic nie jest w stanie powstrzymać go przed osiągnięciem celu".
Ekipie realizacyjnej bardzo zależało na tym, aby w filmie zagrało jak najwięcej osób arabskiego pochodzenia. Ponad 3 000 Amerykanów perskiego, tureckiego i saudyjskiego pochodzenia zostało zaangażowanych do ról policjantów, żołnierzy czy terrorystów. I wszyscy oni zostali ubrani w autentyczne stroje sprowadzone m.in. z Dubaju i Abu Dhabi.