"Królestwo Owadów (IMAX 3D)": ŁOWCA ROBAKÓW I ENTOMOLOG
Teraz tylko trzeba było do chaty sprowadzić mieszkańców. „Łowca Owadów”, Warwick Vardy i entomolog, Gillian Burke, z zezwoleniami od władz Sarawaku w garści, zabrali się do intensywnego łapania owadów. Nocą ustawiali pułapki świetlne; za dnia pułapki-zapadnie, przeczesywali każdy milimetr poszycia w poszukiwaniu czegokolwiek, co przykułoby ich uwagę. Wreszcie skompletowali całą obsadę. Ostrożność była na porządku dziennym.
“Pająki potrafią boleśnie ukąsić, a przez pareczniki można było wylądować w szpitalu,” mówi Warwick, ostrożnie szykując jadowitego grzechotnika waglera do kolejnej sceny.
Po zakończeniu zdjęć na Borneo, część owadów wypuszczono ponownie na wolność, a te, które według Burke’a i Vardy’ego miały szanse przetrwać długą podróż, wróciły z ekipą do Anglii. Wymagało to kolejnych zezwoleń – od władz Sarawaku na wywóz zwierząt, a od brytyjskich na ich wwiezienie do Anglii. Owady, z których część pochodziła z hodowli motyli w Panang, w Malezji to m.in. krocionogi z czerowno-żółtymi odnóżami, chrząszcze z rodziny Lycidae które przepięknie się kamuflują na tle gnijących pni, modliszki, ryjkowce oraz rohatyńce. Najczęściej podróżującym owadem był drapieżny szarańczak o przezwisku “Szczęki”. Pracował zarówno na Borneo jak i w Anglii, po czym został odesłany do domu i wypuszczony na wolność. Pozostałe owady wróciły do Łowcy Owadów, a następnie zostały rozdzielone pomiędzy ogrody zoologiczne, ekspozycje publiczne i hodowców owadów na terenie całego kraju.
“Mimo iż zdjęcia do filmu kręciliśmy na Borneo, nie chcieliśmy się ograniczać wyłącznie do tego rejonu. Chcieliśmy pokazać też inne gatunki występujące na wielu terenach Południowo-Wschodniej Azji, które na przykład w ogóle nie występują na Borneo,” mówi Burke.